Próbuję wejść do mieszkania najsłynniejszego z polskich fałszerzy, ale Bachor rzuca się na mnie, nie przepuszcza.
– Daj spokój, Bachor! Wpuść panią – mówi Zdzisław Nęcka, zwany Matejką z Monte. Król fałszerzy. Podrabiał dolary i złotówki, dowody osobiste i rejestracyjne, świadectwa, prawa jazdy, paszporty. Przesiedział za to ponad 40 lat. Długo był pod okiem – jak mówi – gadów, czyli klawiszy. Teraz oka nie spuszcza z niego Bachor. Rzuca się na każdego, kto się zbliży. Podskakuje, tuli się, liże.