Masowe zatrucie chlorem na szyickiej pielgrzymce. Ponad 600 osób w szpitalu

Pielgrzymi w szpitalu

Do zdarzenia doszło w nocy na trasie łączącej dwa szyickie święte miasta - Nadżaf i Karbalę. Maszerujący tam pielgrzymi nagle zaczęli mieć problemy z oddychaniem z powodu wdychania chloru, który wyciekł w stacji uzdatniania wody. Według doniesień irackiego Ministerstwa Zdrowia do szpitala trafiło 621 osób. "Wszyscy otrzymali niezbędną opiekę i opuścili szpital w dobrym stanie". 

Arbain w Karbali

Pielgrzymi zmierzali do Karbali, gdzie znajdują się sanktuaria imama Husajna i jego brata Abbasa. Tam będą obchodzić Arbain, czyli 40-dniowy okres żałoby, podczas którego szyici upamiętniają śmierć wnuka proroka Mahometa - Husajna. Jak poinformowała Al Jazeera, duża część infrastruktury Iraku jest obecnie w złym stanie z powodu wojen, konfliktów wewnętrznych i korupcji, które trwają od dziesięcioleci. Dodatkowo nieprzestrzegane mają być standardy bezpieczeństwa.

Udaremniona próba zamachu

Gubernator Karbali Nassif Jassim al-Khattabi ogłosił w czwartek, że irackie siły bezpieczeństwa zatrzymały 22 terrorystów, którzy mieli planować ataki na pielgrzymów. Jak przekazał portal Presstv.ir, podejrzani, którzy "przyznali się do powiązań z terrorystyczną organizacją Daesh", planowali "zdetonować ładunki wybuchowe na szlakach pielgrzymkowych, zaatakować siły bezpieczeństwa i pochody żałobne po stronie Husajna", a także zatruć pielgrzymów.

Źródła: Al Jazeera, Presstv.ir