Marcin Rogacewicz w wyjątkowym geście. Pokazał zdjęcie z synem

Symboliczne zdjęcie nad morzem

Fotografia, która pojawiła się na Instagramie aktora, jest prosta i pełna symboliki. Przedstawia Rogacewicza trzymającego na rękach swojego syna. Para stoi na tle morza, odwrócona tyłem do obiektywu. W ten sposób aktor, znany z konsekwentnego chronienia prywatności swojej rodziny, mógł podzielić się tą intymną chwilą, jednocześnie dbając o anonimowość dziecka.

Do zdjęcia Rogacewicz dodał osobisty podpis, który poruszył jego obserwatorów. "My mężczyźni, ja i on, on i ja – pokolenia dwa. Kocham patrzeć jego oczami od tych kilku lat". W sieci pod postem pojawiły się natychmiastowe i ciepłe reakcje. Internauci pisali między innymi o "pięknym widoku" i wyrażali uznanie dla aktora jako ojca.
 

fot. @marcin_rogacewicz/ IG

Życie rodzinne w cieniu rozwodu i nowego związku

Marcin Rogacewicz jest ojcem czwórki dzieci – trzech córek i syna, które ma z byłą żoną, Mają. Ich małżeństwo, trwające od 2013 roku, zakończyło się rozwodem w czerwcu 2025 roku. W tym samym czasie, gdy finalizował się proces rozwodowy, media zaczęły spekulować na temat jego relacji z tancerką Agnieszką Kaczorowską, która jest jego partnerką w programie "Taniec z gwiazdami". Ich związek oficjalnie potwierdzili pocałunkiem na wizji w pierwszym odcinku show.

Przez cały ten burzliwy okres, w którym jego życie prywatne stało się przedmiotem szerokich spekulacji, Rogacewicz konsekwentnie unikał komentarzy i starał się chronić normalność swoich dzieci. W przeszłości wielokrotnie podkreślał, że rola ojca jest dla niego absolutnym priorytetem. Mówił wprost: "Radość czerpię natomiast z ojcostwa. Bycie ojcem – to jest moja misja". Z uznaniem wspominał również organizacyjne wsparcie byłej żony, które umożliwiało mu realizację zawodowych projektów, takich jak rola w "Komisarzu Aleksie".

Ojcowski gest w wirze medialnej burzy

Opublikowane zdjęcie to znacznie więcej niż tylko rodzinna fotografia. W kontekście ostatnich miesięcy życia Rogacewicza, które upłynęły pod znakiem rozwodu, nowego związku i nieustannego zainteresowania tabloidów, ten gest nabiera głębszego znaczenia.

Po okresie, w którym jego prywatność stała się publicznym spektaklem, aktor wybrał ciszę i pokazał to, co dla niego naprawdę ważne, w sposób autentyczny i pełny szacunku. Jest to rzadkie i wyjątkowe ujawnienie syna, które nie narusza jednak granicy prywatności, którą Rogacewicz zawsze stawiał wokół swojej rodziny.

Ten spokojny, ojcowski gest stanowi mocny, choć pozbawiony słów, komunikat o tym, że pomimo zmian w życiu osobistym, jego ojcostwo pozostaje niezmiennym fundamentem. W świecie żyjącym medialnymi sensacjami, to właśnie ta prosta chwila z synem okazała się jego najmocniejszym i najbardziej osobistym przekazem – dowodem na to, że prawdziwe życie toczy się z dala od nagłówków, w codziennych, zwykłych momentach bliskości z dziećmi.

Marcin Rogacewicz, fot. KAPiF