Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Skolim ma nie tylko swoje automaty z perfumami, ale niedługo zamierza otworzyć też swoje własne stacje benzynowe.
Skolim potrafi zagrać ok. 30-50 koncertów miesięcznie. Przekłada się to na jego bardzo wysokie zarobki. Jak niedawno opowiadał „dwa miliony liczy w dniach”. Artysta inwestuje zarobione pieniądze. Jego nowym biznesem mają być stacje paliw.
– Stacje benzynowe też otwieram, akurat koncesję teraz robię paliwową – ujawnił na antenie Kanału Zero. Nazwa stacji Skolima jest w trakcie wymyślania. – No właśnie jeszcze nie wiem, czy „Temperatura”, czy „Skolim”, czy „96”, nie mam jeszcze na to zagadnienia. Natomiast to są takie rzeczy, które jak robię, to tak się trochę bawię, jakbym w Monopoly sobie grał – tłumaczy.
Muzyk opowiedział też, że inwestować zaczął jeszcze przed pełnoletnością:
– Kupiłem sobie parę fajnych rzeczy, już jak miałem 17 lat kupiłem sobie piękną działeczkę, 17 tysięcy za to dałem na pograniczu polsko-białoruskim na Podlasiu. (…) Fajne mam plaże nad Bugiem, z jednej i z drugiej strony lasy, fajne sobie pokupowałem.
Tak prezentują się automaty z perfumami Skolima, które zaczynają być rozmieszczane po galeriach w całej Polsce:
