Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Chociaż zmiany głównych indeksów na GPW były minimalne i przedłużyły konsolidacyjnych układ, to sesja w szczegółach była ciekawsza niż sam wynik. Gwiazdą sesji został kurs People Can Fly, ale uwagę zwracał także Orlen, którego kurs był najwyżej od ponad trzech lat, a kapitalizacja to już blisko 95 mld zł i jest obecnie największa ze wszystkich spółek WIG20.


Wiadomości od Donalda Trumpa dotyczące konfliktu na Bliskim Wschodzie wywołały spore zaniepokojenie na rynkach we wtorkowe późne popołudnie. To spowodowało, że dolar zaczął drożeć, a ceny ropy poszły w górę. Trump zażądał "BEZWARUNKOWEJ KAPITULACJI!" Iranu, czym podsycił spekulacje o możliwym zaangażowaniu się Stanów Zjednoczonych w konflikt. Skutkiem była drożejąca o ok. 4proc, ropa i mocniejszy dolar. Tę narrację podtrzymał w środę, mówiąc: "Mogę to zrobić. Mogę tego nie zrobić. Nikt nie wie", w odpowiedzi na pytanie o użycie sił USA wobec Iranu. Zasugerował też, że Iran chce negocjować w Białym Domu.
Pod wpływem wzrostu awersji do ryzyka pierwsza część środowego handlu na rynkach akcji nie była najlepsza, ale w ramach obserwowanej powściągliwości od przesadnej reakcji. Warto pamiętać, że uwaga inwestorów skupia się już na środowej decyzji Fedu w sprawie stóp procentowych, wobec braku sesji w czwartek na GPW (Boże Ciało) oraz na Wall Street (Dzień Wyzwolenia), które odsuną reakcję na przekaz Rezerwy Federalnej dopiero na piątek.
Słabe notowania w Europie, zostały poprawione, po wejściu Amerykanów do gry. Na giełdach w Nowym Jorku główne indeksy zyskiwały po starcie środowej sesji, już po informacji, że Iran jest gotowy na rozmowy w Białym Domu, na co odpowiedziały także indeksy Starego Kontynentu. WIG20 zredukował większość strat, momentami nawet był notowany na plusie. Potwierdził także znaczenie poziomu 2 700 pkt, nad którym trwa już kilkutygodniowa konsolidacja.
Na koniec dnia WIG20 stracił 0,23 proc., WIG był niżej o 0,14 proc. Z kolei mWIG40 oddał tylko 0,03 proc., a sWIG80 spadł o 0,18 proc. Obroty na szerokim rynku wyniosły 1,56 mld zł, z czego 1,24 mld zł dotyczyło spółek z WIG20.


"Rynki próbują rozgryźć ryzyko wielkiej interwencji wojskowej USA. Trudno powiedzieć dokładnie, co inwestorzy myślą, ale sądząc po cenie ropy i walutach, z pewnością uwzględniają w cenach przynajmniej pewne ryzyko, że coś pójdzie tam bardzo źle” - powiedział Joseph Capurso, szef ds. międzynarodowej i zrównoważonej ekonomii w Commonwealth Bank of Australia.
Adam Crisafulli, założyciel Vital Knowledge, powiedział, że rynki akcji wydają się obecnie szczególnie podatne na niepewność. "Nawet przed konfliktem na Bliskim Wschodzie, ryzyko było duże, a wyceny są na bardzo podwyższonych poziomach, więc nie ma tutaj zbyt dużej elastyczności” – powiedział.
W WIG20 większość kursów spółek była notowana płasko. Zmiany o więcej niż 1 proc. w jedną lub drugą stronę zaliczyły tylko PGE (2,4 1proc.) odrabiające mocną przecenę sprzed kilku dni, a ponadto CD Projekt (1,46 proc.) oraz spadające kursy Santandera (-1,56 proc.) oraz CCC (-2,25 proc.). W WIG20 lekko zwyżkował Budimex (0,88 proc.) po ogłoszeniu dużego kontraktu z Gaz-Systemu. Szeroki rynek poznał raport analityków Noble Securities, którzy w raporcie do klientów z 13 czerwca, podwyższyli cenę docelową akcji Pepco Group do 21,90 zł z 20,68 zł, a rekomendację obniżyli do "akumuluj" z "kupuj". W środę akcje Pepco kosztowały na zamknięciu 19,42 zł po wzroście kursu o 0,54 proc.
W czasie sesji kurs Orlenu zyskiwał do 82,60 zł za jedną akcję, co było najwyższym kursem spółki od stycznia 2022 r. W finale sesji ceny akcji jednak skończyły lekko pod kreską (-0,05 proc.), na poziomie 81,58 zł, co nie zmienia faktu, że spółka jest obecnie wyceniana na ponad 94,7 mld zł i jest najwartościowszą firmą w portfelu WIG20. W dodatku razem z PGE jest spółką z największą tegoroczną stopą zwrotu na poziomie ponad 70 proc.
Z szerokiego rynku w środę mocno rosły akcje innych spółek energetycznych jak Tauronu (4,86 proc.) czy Enei (2,32 proc.). Tauron przez siedem poprzednich sesji łącznie zyskał 12 proc., a kurs Enei w tym czasie wzrósł o niemal 3 proc. Zdaniem analityków, trudno znaleźć jednoznaczną przyczynę ostatnich wzrostów kursów spółek energetycznych. Wskazują oni, że może stać za tym rebalancing portfeli inwestorów, a także oczekiwane złagodzenie polityki klimatycznej. I 7,64 proc. zyskał kurs ZEPAK-u, po tym jak analitycy BM Pekao podwyższyli cenę docelową akcji spółki do 38,8 zł i podtrzymali dla nich rekomendację "kupuj".
Prawdziwą gwiazdą sesji był jednak kurs PCF Group (37 proc.), który odbił z poziomów historycznych minimów około 5 zł za akcję. Spółka nie podała jednak nowych informacji w kanale ESPI. Przypomnieć warto, że w marcu kurs mocno zyskiwał podczas spekulacji na temat umowy z Sony i powrotu do dawnych projektów. Na początku czerwca PCF Group zdecydował o wstrzymaniu i zawieszeniu prac nad dwoma projektami gier: Gemini i Bifrost oraz redukcji zespołu deweloperskiego o ponad 60 osób.


MKu