60-letni proboszcz z gminy Tarczyn usłyszał zarzut zabójstwa 68-letniego znajomego, którego podpalone ciało znaleziono na drodze w powiecie grójeckim - poinformowała prokuratura w Radomiu. Śledczy zamierzają jednak zmienić zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź, do brutalnego zabójstwa 68-latka przyznał się ksiądz z parafii w Przypkach. Duchowny wskazał również motywy zabójstwa swojego znajomego.
Według ustaleń śledczych między duchownym a mężczyzną doszło do sprzeczki podczas podróży samochodem. - W tle zbrodni jest umowa darowizny nieruchomości, którą pokrzywdzony uczynił wcześniej na rzecz księdza - przekazała rzecznik.
Dodała przy tym, że duchowny zobowiązał się dożywotnio zadbać o 68-latka i w zamian za darowiznę załatwić mężczyźnie, który nie miał stałego miejsca zamieszkania, jakieś lokum. Konflikt dotyczył wyboru miejsca, w którym bezdomny miałby zamieszkać.
Więcej informacji wkrótce.
