Ludzie w Radzyminie przecierali oczy ze zdumienia. Zdjęcie niesie się po sieci

1 miesiąc temu 27

Data utworzenia: 17 września 2025, 16:25.

Nietypowy widok zastali strażacy, którzy we wtorek 16 września zostali wezwani do wypadku w podwarszawskim Radzyminie. Kierowca samochodu osobowego, będąc pod wpływem alkoholu, nieomal wjechał do wykopu na remontowanym odcinku drogi. Zdjęcie zniszczonego pojazdu wywołało lawinę komentarzy.

W Radzyminie doszło do nietypowego wypadku. Foto: st. str. Marcin Bryk / KP PSP w Wołominie / Facebook

Do zdarzenia doszło około godziny 18:40. Jak przekazał młodszy kapitan Jan Sobków, zgłoszenie o kolizji wpłynęło do stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Wołominie. Po przybyciu na miejsce służby zastały samochód osobowy w niecodziennym miejscu.

Wypadek w Radzyminie. Prawie wjechał do dołu. O krok od tragedii

Na zdjęciach opublikowanych przez Komendę Powiatową PSP w Wołominie widać pojazd, który zatrzymał się na chodniku tuż przy wykopie. Dziwne ułożenie auta przyciągnęło uwagę internautów. Pojawiły się ironiczne komentarze: "Jak? Proszę o odpowiedź"; "Tu nie wolno parkować"; "Co tu się stało?".

Jeden z użytkowników zwrócił uwagę na ważny szczegół, bowiem sytuacja mogła skończyć się tragicznie: "Pędził grubo ponad 100 km na godz. w kierunku zamkniętego skrzyżowania, gdzie trwa budowa ronda. Przy pełnej prędkości przywalił w to wystające żelastwo i go obróciło. Ciężko powiedzieć, co w tym czasie robił kierowca. Patrzył w telefon, zasłabł czy pomylił gaz z hamulcem. Dobrze, że nie było innych ofiar".

Jak poinformowała portal o2.pl młodsza aspirant Olga Pinkiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie, za kierownicą Volkswagena siedział 32-letni mężczyzna. Policja ustaliła, że nie był on trzeźwy — badanie wykazało 0,19 mg (0,95 promila — red.) alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z tym zatrzymano mu prawo jazdy, a sprawa będzie dalej wyjaśniana przez służby.

Zgodnie z art. 87 Kodeksu wykroczeń, prowadzenie pojazdu mechanicznego po użyciu alkoholu bądź środków o podobnym działaniu jest zagrożone karą aresztu albo grzywną nie niższą niż 2500 zł (nawet do 30 tys. zł) i zakazem prowadzenia pojazdów (do trzech lat).

Źródło: o2.pl

Groźny wypadek we wsi Grobla. Samochód wjechał w pieszą pielgrzymkę. Są ranni

Tragedia w Grobli. Pijany kierowca wjechał w grupę pątników. Jest wniosek o areszt

/2

st. str. Marcin Bryk / KP PSP w Wołominie / Facebook

Volkswagen "zaparkował" tuż przy wykopie.

/2

st. str. Marcin Bryk / KP PSP w Wołominie / Facebook

Okazało się, że kierowca nie był trzeźwy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło