"Lotnisko w Wilnie zostało zamknięte w sobotę z powodu balonów meteorologicznych wlatujących w przestrzeń powietrzną z sąsiedniej Białorusi" - poinformowało Narodowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. To już czwarte takie zakłócenie w tym miesiącu.
- Balony z Białorusi znów naruszyły litewską przestrzeń powietrzną, czego pokłosiem jest zamknięcie lotniska w Wilnie.
- Wcześniej balony meteorologiczne z przemycanymi papierosami trzy razy spowodowały paraliż lotnisk w Wilnie i Kownie.
- Premier Litwy Inga Ruginiene zagroziła zamknięciem granicy z Białorusią, jeśli incydenty się powtórzą.
- Litwa oskarża Białoruś i prezydenta Łukaszenkę o tolerowanie działań przemytników.
- Bądź na bieżąco. Po więcej informacji z Polski i ze świata zapraszamy na RMF24.pl.
Lotnisko w Wilnie zostało w sobotę ponownie zamknięte z powodu balonów z Białorusi. W południe Litwa wznowiła natomiast ruch na granicy litewsko-białoruskiej - ponad 12 godzin po tym, jak balony meteorologiczne z przemycanymi papierosami z Białorusi wtargnęły w jej przestrzeń powietrzną, co sparaliżowało pracę lotnisk w Wilnie i Kownie.
Premier Litwy Inga Ruginiene zapowiedziała wówczas, że w przypadku powtórzenia się incydentu z balonami rząd zamknie granicę z Białorusią. W sobotę poinformowała, że litewska Komisja Bezpieczeństwa Narodowego w nadchodzącym tygodniu wnikliwie oceni sytuację. Litwa twierdzi, że balony są wysyłane przez przemytników papierosów, ale obwinia również prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę, bliskiego sojusznika rosyjskiego dyktatora Władimira Putina, o to, że ten pozwala na te praktyki.
W ostatnich tygodniach europejskie lotniska wielokrotnie wpadały w kłopoty z powodu ingerencji obcych dronów i innych wtargnięć z powietrza. Było tak na lotniskach w Kopenhadze, Monachium i regionie bałtyckim.

2 dni temu
13





English (US) ·
Polish (PL) ·