List do św. Mikołaja. Humoreska Jana Wróbla

3 godziny temu 5
 – Od dzieci ten list. Wszystko się spełni, prezydenciku. Stary elf wykrzywił twarz w uśmiechu, a był to uśmiech raczej podły: – Od dzieci ten list. Wszystko się spełni, prezydenciku. / Shutterstock

Dzieci wyszły, list do Mikołaja został. Prezydent głową pokręcił, pokiwał, rękami ją objął, było nie było, głowę państwa trzymał w rękach, i głośno, ale jakby bezsilnie, tak po polsku, westchnął: – Ja pier...ę.

Elfy nie wyglądały miło. Właściwie wyglądały niemiło, zwłaszcza trzymając w mocarnych rączkach siekiery. No, trzymały. Siedzący za biurkiem prezydent nie czuł się swojo, tylko nieswojo. I takim nieswoim głosem przemówił do siedzących na podłodze dzieci. A było tych dzieci siedmioro.

– Fajnie mi was tu gościć – zagaił. – Znaczy u mnie. No, ale przejdę do sprawy, albowiem dzięki wysłannikom, można powiedzieć, naszego kochanego Pana Świętego Mikołaja, mamy dziś... – dodał.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

logo Jan Wróbel

Zapisz się na newsletter

Otrzymuj codziennie rzetelne informacje o zmianach w prawie i podatkach oraz aktualności istotne dla przedsiębiorców.

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich

Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.

success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Zobacz

Popularne Zobacz również Najnowsze

image for background

logo www.GazetaPrawna.pl

Przejdź do strony głównej

Przeczytaj źródło