Lexus rozbił bank. Jego flagowiec tańszy nawet o 92000 złotych

4 tygodni temu 27
Lexus RX
Lexus RX trafił na wyprzedażowe szaleństwo na koniec roku. Fot. Adam Nowiński / naTemat.pl

Szukacie luksusowego SUV-a, który mało pali, ale nie chcecie rezygnować z osiągów? To może być okazja roku. Lexus RX 450h+ w wyprzedaży rocznika 2025 notuje rekordowe obniżki cen. Przejrzałem cenniki: w topowej wersji w kieszeni zostaje ponad 90 tysięcy złotych.

Daj napiwek autorowi

Japończycy nie biorą jeńców w walce o klienta w segmencie premium. Flagowy model marki, czyli Lexus RX, trafił właśnie na wyprzedaż rocznika z ofertą, obok której trudno przejść obojętnie. Na celowniku jest wersja RX 450h+, czyli hybryda typu plug-in. To najoszczędniejszy wariant w historii tego modelu, który łączy potężną moc z możliwością jazdy na prądzie.

Co dokładnie dostaniecie i za jakiekolwiek pieniądze?

Oczywiście największe wrażenie robią liczby przy najwyższych wersjach wyposażenia. Jeśli zdecydujecie się na topową odmianę Omotenashi, zapłacicie teraz 385 700 zł. To oznacza, że korzyść względem ceny katalogowej wynosi aż 92 200 zł.

Co dostajemy w tej wersji? Luksus przez duże "L". Na liście są 21-calowe felgi, tapicerka ze skóry półanilinowej i wykończenie drewnem Ash Sumiblack/Bamboo. Ciekawostką jest ogrzewanie promiennikowe dla pasażerów z przodu oraz wentylowane fotele – nie tylko przednie, ale i skrajne tylne.

Dla osób szukających nieco tańszej opcji dostępna jest wersja Prestige. Tutaj Lexus RX 450h+ kosztuje od 351 000 zł (83 900 zł taniej). Auto nadal jest świetnie wyposażone: ma 21-calowe koła, matrycowe reflektory LED, trzystrefową klimatyzację i 14-calowy ekran multimediów.

309 KM i brak problemów "rozładowanej baterii"

Pod maską tego SUV-a pracuje układ o łącznej mocy 309 KM. To połączenie 2,5-litrowego silnika benzynowego z dwoma silnikami elektrycznymi, co tworzy napęd na cztery koła E-FOUR. Osiągi? Pierwsza "setka" pojawia się na liczniku już po 6,5 sekundy.

To, co wyróżnia ten model na tle konkurencji, to zachowanie po wyczerpaniu energii. Kojarzycie, o czym mówię w przypadku PHEVów? Lexus RX 450h+ po rozładowaniu baterii nie staje się ociężałym autem spalinowym, ale przełącza się w tryb wydajnej, pełnej hybrydy.

Dzięki temu utrzymuje niskie spalanie i – co kluczowe przy wyprzedzaniu – zachowuje niemal te same osiągi (przyspieszenie i elastyczność) co przy naładowanym akumulatorze. No i nie szarpie niemiłościwie przy przełączaniu się tych układów.

W codziennej jeździe miejskiej tym autem można poruszać się niemal wyłącznie elektrycznie. Bateria o pojemności 18,1 kWh zapewnia zasięg w trybie EV do 70 km, a samochód może rozpędzić się na samym prądzie do 135 km/h.

Co ciekawe, inżynierowie zadbali o to, by bateria nie ograniczała funkcjonalności. Umieszczono ją pod podłogą, co obniżyło środek ciężkości i poprawiło prowadzenie, ale nie zmniejszyło bagażnika ani prześwitu.

Czytaj także:

logo

Przeczytaj źródło