Leśnik pokazał, co znalazł w bucie. „Robal-wampir”

1 miesiąc temu 23

„Jako leśnik każdego przestrzegam, żeby po powrocie z lasu zawsze oglądać się pod kątem krwiopijnych kleszczy” – napisał Dawid Kontny na Facebooku. Leśnik wrócił do domu z nieproszonym gościem.

Leśnik Dawid Kontny z Borów Tucholskich, który prowadzi na Facebooku profil „Borem Lasem Wodą Bagnem”, w minioną sobotę podzielił się z internautami pewną historią. Wybrał się powędkować, a do domu wrócił z nieproszonym gościem.

Leśnik poszedł powędkować. Wrócił z „robalem-wampirem”

„Jako leśnik każdego przestrzegam, żeby po powrocie z lasu zawsze oglądać się pod kątem krwiopijnych kleszczy. Ale jak się okazuje, po wędkowaniu na płytkich bagnach po łydki w wodzie, również należy uważać na krwiopijne stwory, tym razem nie kleszcze, nie komary, a pijawki” – napisał Dawid Kontny w mediach społecznościowych.

Jak dodał, „w Toy Story Szeryf Chudy po pociągnięciu sznureczka na plecach mawiał »w moim bucie jest wąż!«”. Po czym w żartobliwym tonie sam przyznał, że wolałby mieć węża w bucie, niż śliskiego i wijącego się „robala-wampira”. „Taki mały horror przed snem” – podsumował historię. Do postu został dodany krótki film, na którym widać zranione miejsce w okolicach kostki i zakrwawioną skarpetkę mężczyzny, który z kalosza wyciągnął nabrzmiałą pijawkę.

„Trauma mojego dzieciństwa”, „Niezbyt miła niespodzianka”

Post cieszy się sporym zainteresowaniem użytkowników mediów społecznościowych. Pod wpisem pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy. „O matko, niezbyt miła niespodzianka” – napisała jedna z internautek. „Trauma mojego dzieciństwa”, „Pamiętam je z dzieciństwa w czasie kąpieli w rzece. Na szczęście nigdy mi się nie przyczepiła” – wspominali kolejni.

Czytaj też:
Śmierdzące pluskwiaki w polskich domach. Jak pozbyć się „pasażerów na gapę”?
Czytaj też:
„Kiedy kosz to za mało”. Grzybiarz grzmi po zdjęciu. Chce limitu dziennego

Źródło: WPROST.pl / Interia / Facebook

Przeczytaj źródło