Łamiące serce wieści o wdowie po Pyrkoszu obiegły Polskę. Nie jest dobrze

12 godziny temu 4

Witold Pyrkosz i jego żona Krystyna spędzili wspólnie 50 lat życia. Po śmierci ukochanego kobieta pogrążyła się w rozpaczy. Dziś docierają do nas smutne wieści o jej stanie.

Śmierć Witolda Pyrkosza

W ciągu swojej kariery Witold Pyrkosz zagrał w ponad 120 produkcjach filmowych i telewizyjnych. Największą sympatię widzów zdobył dzięki roli Lucjana Mostowiaka w M jak miłość, w którą wcielał się od pierwszego odcinka aż do swojej śmierci. Aktor zmarł 22 kwietnia 2017 roku, a twórcy serialu pożegnali go na oficjalnym profilu wzruszającym wpisem.

Odszedł cudowny Człowiek, nasz wspaniały Mistrz i wielki Przyjaciel. A wraz z nim odeszła cząstka każdego z nas... Pozostaje ogromna pustka, nieopisany smutek i żal. Dziękujemy Ci Witku za każdą piękną chwilę. Będziemy bardzo tęsknić i nigdy nie zapomnimy – żegnali go koledzy z planu.

Śmierć Witolda Pyrkosza była ogromnym ciosem dla jego żony, Krystyny. Byli razem przez 53 lata – od 28 lipca 1964 roku – i łączyła ich głęboka miłość. Wspólnie wychowali dwójkę dzieci: syna Witolda i córkę Katarzynę.

Nie oglądam już "M jak miłość". Mąż nie żyje już szósty rok, a bez niego to nie to samo. Był jedna z kluczowych postaci, ale to już przeszłość, a ja zostałam sama. Bez niego to już nie jest to samo życie. Bywają momenty, że jest mi bardzo smutno. Mieszkam w naszym domu, w którym przez lata byliśmy szczęśliwi i tylko mi piękne wspomnienia zostały, ale co mi po tym, jak nie ma przy mnie najbliższego sercu człowieka. Ciężko mi. Niemal całe życie byliśmy razem – mówiła w 2023 w rozmowie z “Super Expressem”.

Łamiące serce wieści o wdowie po Pyrkoszu obiegły Polskę. Nie jest dobrzeWitold Pyrkosz z żoną, fot. KAPiF

Historia związku Witolda i Katarzyny Pyrkoszów

Witold Pyrkosz rzadko dzielił się szczegółami swojego życia prywatnego w wywiadach. Jego życie osobiste było spokojne – przez ponad pięć dekad tworzył trwały związek ze swoją żoną, Krystyną Pyrkosz. Poznali się, gdy Krystyna miała zaledwie 17 lat, a Witold był już uznanym aktorem.

Był drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, gdy ujrzałem ją w Hotelu Francuskim w Krakowie. (...) Chciałem ją zaprosić, ale ona już się z kimś umówiła. Ale tak ją potem mordowałem telefonami, że w końcu się zgodziła - wspominał początki ich relacji aktor.

Nie dziwi, że początkowo rodzice młodej dziewczyny patrzyli z rezerwą na jej związek z Witoldem Pyrkoszem, który był od niej starszy o 19 lat. Wtedy był już znaną postacią sceny aktorskiej, żyjącą pełnią życia, podczas gdy ona dopiero kończyła szkołę. Czasami zdarzało jej się opuszczać zajęcia, by spędzać czas z aktorem, co dodatkowo budziło obawy rodziny. Z czasem jednak rodzice zaakceptowali młodzieńczą miłość i docenili jego urok oraz determinację. 

Mimo trudności ich relacja się umacniała. W 1964 roku Pyrkosz wziął drugi ślub, a od tego momentu para była nierozłączna aż do śmierci aktora. Wspólnie wychowali dwoje dzieci – syna Witolda i córkę Katarzynę. Rodzina osiedliła się w przestronnym domu pod Górą Kalwarią, który stał się dla Pyrkosza miejscem odpoczynku po wymagających dniach na planie filmowym. Przez całe pięć dekad małżeństwa para rzadko doświadczała poważniejszych konfliktów, ciesząc się wzajemnym zrozumieniem i wsparciem, które niewątpliwie było dla aktora bardzo ważne.

Co dzieje się obecnie z Krystyną Pyrkosz?

Z okazji 25-lecia serialu “M jak miłość”, twórcy postanowili przywrócić na ekran postać niegdyś kreowaną przez Witolda Pyrkosza. Dzięki nowoczesnej technologii sztucznej inteligencji udało się odtworzyć jego charakterystyczny głos, co wymagało wcześniejszej zgody rodziny aktora. Bliscy nie mieli wątpliwości i zgodzili się na ten pomysł, traktując go jako wyjątkowy hołd dla artysty. 

W tym czasie syn Pyrkosza podzielił się także informacjami o stanie zdrowia jego żony, Krystyny. Rodzina jeszcze nie miała okazji obejrzeć odtworzonej produkcji, a przy okazji wyszło na jaw, że Krystyna zmaga się z problemami zdrowotnymi.

Mama jest w specjalnym ośrodku, bo wymaga stałej opieki. Prawie rok temu złamała kość udową, która nie zrasta się, jak należy. Mama wymaga ciągłej opieki, rehabilitacji. Ma 82 lata i jej głowa też nie pracuje jak dawniej. Wkradła się niepamięć. Ja i siostra jesteśmy jedynymi członkami rodziny, których w pełni zawsze rozpoznaje — powiedział Witold Pyrkosz Junior w rozmowie z TVP.

Łamiące serce wieści o wdowie po Pyrkoszu obiegły Polskę. Nie jest dobrzeWitold Pyrkosz z żoną, fot. KAPiF

Przeczytaj źródło