- Mam nadzieję, że dzięki Bogu uda nam się podjąć tę decyzję - podkreślił Zełenski w rozmowie z Bloomberg Television. I dodał, że w przeciwnym razie "będziemy musieli znaleźć alternatywę, to kwestia naszego przetrwania. Dlatego bardzo tego potrzebujemy. I liczę na partnerów".
"Politycy nie mają czasami pojęcia". Mówi, jak potrafią zaszkodzić
W związku ze wstrzymaniem finansowania Ukrainy przez administrację Donalda Trumpa decyzja Brukseli ma być kluczowa dla Kijowa. Jednak w UE nie ma jednomyślności w kontekście rosyjskich środków.
"W zeszłym miesiącu blok nie zdołał przełamać sprzeciwu Belgii, która posiada największy udział w rosyjskich funduszach i domaga się większych gwarancji, że nie poniesie odpowiedzialności za potencjalne ryzyko prawne. Premier Słowacji Robert Fico powiedział również w sobotę, że nie poprze żadnego planu przejęcia aktywów Kremla, <jeśli fundusze te zostaną przeznaczone na koszty wojskowe na Ukrainie>" - podkreśla Bloomberg.
Co zrobi Trump?
Zełenski ocenia jednak, że "Rosja musi zapłacić za tę wojnę". - Nie mamy dodatkowych pieniędzy i to jest jedyne rozwiązanie – i jest ono sprawiedliwe - ocenił prezydent Ukrainy w rozmowie z Bloombergiem. I dodał, że Donald Trump mógłby dać "dobry sygnał" europejskim przywódcom, gdyby Stany Zjednoczone same przeznaczyły 5 mld zamrożonych rosyjskich aktywów dla Ukrainy.
Zdaniem Zełenskiego "prezydent Trump może skłonić Putina do negocjacji. Dlatego jest to bardzo ważne".
Źródło: Bloomberg

6 dni temu
9





English (US) ·
Polish (PL) ·