Kwaśniewska i Badach czekali na to siedem lat. W końcu się udało

13 godziny temu 2

Kwaśniewska i Badach czekali na tę podróż siedem lat


Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach od lat tworzą charyzmatyczną parę, którą łącza podobne zainteresowania. Do jednych z nich należy podróżowanie. Kuba Badach wyjawił jakiś czas temu, że to jego żona zachęciła go do tej pasji. To właśnie Ola Kwaśniewska jest inicjatorką większości ich podróży.

"Żona mnie w ogóle otworzyła na podróżowanie. Ja jestem raczej lądowym zwierzęciem i lubię wracać tam, gdzie byłem już, cytując śp. Zbyszka Wodeckiego. Więc jak już raz pojechałem do Opatii w Chorwacji, to już chętnie bym wrócił i mógłbym tam już wszystkie wakacje spędzać. A moja żona jest eksploratorką" - wyznał Badach w rozmowie z "Super Expressem".

Od kilkunastu dni córka Aleksandra Kwaśniewskiego pieczołowicie relacjonuje w internecie swoją wyprawę z ukochanym do Kraju Kwitnącej Wiśni. Teraz przekazali, że po siedmiu latach wrócili do Hakone. Tyle czasu czekania, ale w końcu się udało.

"Hakone - jedyne miejsce po Tokyo, do którego wróciliśmy po siedmiu latach, bo zbyt rozkosznie wspominałam tutejsze onseny (gorące źródła) plus wtedy ciągle padało i nie zrobiliśmy trekkingu. No to teraz zrobiliśmy, do tego mieszkaliśmy w ryokanie, o którym marzyłam oraz ku własnemu zaskoczeniu kontynuowaliśmy zgłębianie tematu otwierania się Japończyków na zagranicznych turystów pod koniec XIX wieku (za sprawą fascynującego obiektu Fujiya) i jest to aktualnie mój ulubiony temat, zaraz po jedzeniu" - obwieściła radośnie Kwaśniewska.


Pomponik numerem jeden wśród portali na "P".materiały promocyjne


Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach odsłaniają kulisy podróżowania


Kwaśniewska przy okazji podróży o Japonii ujawniła obserwatorom, że wbrew ich sugestiom, nie potrafi czytać po japońsku. 

"Nie, nie czytam po japońsku. Swoją drogą dawno nie czytałam papierowej gazety i zapomniałam, jakie to przyjemne" - dzieliła się wrażeniami 44-latka.

Małżeństwo wyjawiło również, że na co dzień w podróży korzysta z tłumaczenia w telefonie.

"Nie da się opisać, ile radości dostarczył nam podczas tej podróży Google Translator" - napisała.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Przeczytaj źródło