Kurdej-Szatan do wszystkiego się przyznała. Jest tak jak ludzie myśleli

4 godziny temu 5

Barbara Kurdej-Szatan postanowiła tym razem opowiedzieć o rytuałach, które mają miejsce w jej domu. Jak się okazuje, aktorka nie bez powodu zawsze stara się mieć pozytywne nastawienie do życia i ludzi. Może w ten sposób cieszyć się każdą porą roku.

"Ja zawsze czerpię energię z tego, co kocham, czyli ze spotykania się z ludźmi, z mojej pracy i z mojej rodziny. Po prostu kocham żyć, kocham ludzi, kocham pracować, kocham swój zawód i po prostu się cieszę, że jestem tu i teraz" - mówi agencji Newseria Barbara.

Kurdej-Szatan przekazała ludziom. "Ja zawsze kochałam to robić"


Jak się właśnie okazało, aktorka jest typową "jesieniarą". Barbara wprost do wszystkiego się przyznała. Przy okazji wyjawiła pewien rodzinny sekret. Dzięki temu mąż i pociechy cieszą się zdrowiem w tych mało przyjemnych miesiącach w roku.

"Lubię jesień, chyba nawet jeszcze bardziej polubiłam jesień, jak powstało określenie "jesieniara" i wszyscy zaczęli celebrować picie herbatek. Ja zawsze kochałam to robić, zresztą w domu wszyscy kochają moją herbatkę z imbirem, miodem, soczkiem malinowym i z goździkami. I bardzo lubię te momenty, kiedy sobie siądę na kanapie, przykryję się kocykiem i biorę herbatkę. Ale takich momentów odpoczynku mam akurat mało, bo ostatnio jestem cały czas w pracy - mówi.

Kurdej-Szatan potwierdziła domysły. Jest tak jak niektórzy przewidywali


Dlatego też takie chwile, kiedy może zaszyć się w domu i pielęgnować swoje rytuały, są dla niej bezcenne. Jednak mimo iż lubi klimat jesiennych wieczorów, to nie przykłada dużej wagi do dekoracji domu w tym czasie.

"Akurat jakoś nie, nie zmieniam teraz dekoracji, tylko jak są święta, to wtedy wystawiam różne choineczki i mikołajki" - wyjawiła na koniec.


Pomponik numerem jeden wśród portali na "P".materiały promocyjne


Przeczytaj źródło