Kupujący elektryki mieli dostać dopłaty. Niektórzy czekają już kilka miesięcy

1 tydzień temu 18
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
  • Nabór wniosków do rządowego programu NaszEauto ruszył 3 lutego br., a maksymalna kwota bezzwrotnego wsparcia wynosi 40 tys. zł
  • Z dopłat mogą skorzystać osoby fizyczne i prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, pod warunkiem że cena samochodu nie przekracza 225 tys. zł netto
  • "Puls Biznesu" donosi, że nie wypłacono jeszcze ani złotówki, choć złożono już blisko 5 tys. wniosków na łączną sumę ponad 150 mln zł

Przypomnijmy, że nabór wniosków do rządowego programu NaszEauto (zastąpił wcześniejszy "Mój Elektryk") rozpoczął się 3 lutego br. Za jego obsługę ponownie odpowiada Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Budżet wynosi 1,6 mld zł, a środki pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Atrakcyjna zachęta do zakupu elektryka

Z przewidzianych dopłat mogą skorzystać osoby fizyczne i prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą — do zakupu, leasingu lub wynajmu długoterminowego nowego samochodu osobowego z napędem elektrycznym, którego cena nie przekracza 225 tys. zł netto.

Maksymalna kwota bezzwrotnego wsparcia wynosi 40 tys. zł. Przewidziano premie za zezłomowanie wyeksploatowanego samochodu spalinowego, którego odbiorca wsparcia był właścicielem co najmniej trzy lata, a także za niski dochód w przypadku osób fizycznych. Szczegóły w tabeli poniżej.

Wysokość wsparcia przewidziana w programie NaszEauto

Wysokość wsparcia przewidziana w programie NaszEautoNFOŚiGW

Program NaszEauto z zaciągniętym hamulcem ręcznym

"Puls Biznesu" donosi, że z programu nie wypłacono jeszcze ani złotówki, choć od lutego złożono już blisko 5 tys. wniosków na łączną sumę ponad 150 mln zł. Średnie kwota o wnioskowane wsparcie przekracza 30 tys. zł.

Widać coraz większe zainteresowanie dopłatami do zakupu nowego elektryka. Problem w tym, że procedura rozpatrywania wniosków przebiega bardzo powoli, tworzą się zatory.

Dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM) w rozmowie z dziennikiem wskazał, że do tej pory zatwierdzono tylko 180 wniosków na kwotę blisko 5,2 mln zł. To jednak nadal nie oznacza wypłaty środków, co niepokoi osoby, które dzięki zachętom zdecydowały się na zakup samochodu elektrycznego.

Zwróciliśmy się w tej sprawie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) oraz do NFOŚiGW. Jak tylko dostaniemy odpowiedź, od razu ją opublikujemy.

Przeczytaj źródło