Codzienne zakupy mogą czasem skończyć się niespodziewanym odkryciem. Przekonał się o tym klient jednego z poznańskich sklepów Biedronka, który tylko dzięki czujności i działaniu kasy samoobsługowej uniknął przepłacenia za produkt. Jak się okazało, na opakowaniu mięsa znajdowała się błędna etykieta z zawyżoną wagą. Mężczyzna postanowił poinformować obsługę sklepu, a jego historia stała się głośna w sieci.
Ogromny błąd wykryty na kasie samoobsługowej
Jak donosi portal epoznan.pl, do zdarzenia doszło w jednym z poznańskich sklepów sieci Biedronka. Klient podczas zakupów wybrał zapakowaną szynkę i udał się do kasy samoobsługowej. Wtedy zauważył, że coś się nie zgadza — waga podana na opakowaniu nie pokrywała się z rzeczywistą wartością odczytaną przez urządzenie.
ZOBACZ: Zamieszanie ws. wizyty Nawrockiego w Ukrainie. Pałac Prezydencki stawia warunki
„Kupowałem szynkę, waga na opakowaniu wynosiła 2,8 kg, a waga odczytana wyniosła 1,9 kg. Całe szczęście, że kasowałem się w kasach samoobsługowych i pojawił się błąd wagi” – relacjonował klient w wiadomości przesłanej do redakcji portalu.
Mężczyzna od razu zgłosił problem obsłudze sklepu, która zareagowała natychmiast i wprowadziła poprawki w systemie. Jak sam zauważył, gdyby robił zakupy przy tradycyjnej kasie, pomyłka mogłaby przejść niezauważona.
„W zwykłej kasie pewnie obsługa by nie zwróciła uwagi i tym sposobem byliśmy oszukiwani” – dodał.
Sprawa szybko nabrała rozgłosu, a internauci zaczęli dzielić się podobnymi historiami z różnych sklepów. Coraz częściej podkreślają oni, że samoobsługowe kasy, mimo że budzą mieszane emocje, mogą w niektórych przypadkach chronić klientów przed błędami systemu lub nieuczciwym oznakowaniem towarów.
Biedronka reaguje na doniesienia o nieprawidłowościach
Po nagłośnieniu historii poznański oddział Biedronki nie pozostał obojętny. Sieć potwierdziła, że incydent rzeczywiście miał miejsce, ale – jak podkreślono – był to pojedynczy przypadek.
„W sklepie sprawdzono wszystkie produkty z tego indeksu i nie było na nich nieprawidłowości” – przekazał w rozmowie z portalem epoznan.pl Artur Jahns, starszy menedżer sprzedaży w sieci Biedronka.
Jak wyjaśnił przedstawiciel sieci, za błędne oznakowanie odpowiada producent, który zajmuje się pakowaniem i etykietowaniem mięsa.
„Pakowanie i właściwe oznakowanie produktów leży po stronie producenta danego towaru, któremu zgłosiliśmy sytuację z prośbą o wyjaśnienie” – dodał Jahns.
Jednocześnie sieć zaapelowała do klientów, by nie wahali się zgłaszać podobnych przypadków bezpośrednio personelowi sklepu.
„Zachęcamy klientów i przypominamy, aby w przypadku zaobserwowania podobnych zdarzeń bezpośrednio powiadamiać personel sklepu, który będzie w stanie zareagować w odpowiedni sposób i poddać asortyment z niewłaściwym oznakowaniem procedurze likwidacji” – podkreślił menedżer.
ZOBACZ TEŻ: Zamieszanie ws. wizyty Nawrockiego w Ukrainie. Pałac Prezydencki stawia warunki
Czujność klientów ma znaczenie. Tak unikniesz przepłacenia za zakupy
Historia z Poznania pokazuje, że nawet podczas rutynowych zakupów warto zachować uwagę i dokładnie sprawdzać etykiety produktów sprzedawanych na wagę. W dobie automatyzacji procesów w sklepach błędy mogą się zdarzać – zarówno po stronie producenta, jak i systemu sprzedażowego.
Eksperci ds. handlu detalicznego radzą, by klienci zawsze porównywali wagę z opakowania z informacjami wyświetlanymi na kasie, zwłaszcza w przypadku produktów sprzedawanych na kilogramy, takich jak mięso, sery czy warzywa. Warto również zachowywać paragony – są one podstawą do reklamacji w razie niezgodności cen lub wagi.
W ostatnich miesiącach media coraz częściej informują o podobnych sytuacjach. Sprawa z Biedronki to kolejny przykład, że czujność klientów i szybka reakcja sklepu mogą zapobiec większym problemom.

1 dzień temu
4



English (US) ·
Polish (PL) ·