Obecnie rynek zmaga się z jednym z najpoważniejszych kryzysów dostępności pamięci w ostatnich latach, a prognozy na przyszły rok są jeszcze gorsze. Niedobory nie dotyczą już tylko kości DRAM, ale również NAND, które w ogromnych ilościach trafiają do centrów danych. Konsumenci muszą zadowolić się więc resztkami i to w wysokich cenach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Towaru nie ma wcale albo kosztuje 3-4 razy więcej
Japońskie media donoszą, że opisywane niedobory dotyczą już nie tylko modułów RAM i w coraz większym stopniu nośników półprzewodnikowych, ale także kart MicroSD. Problemy dotyczą przede wszystkim pojemniejszych modeli jak 512 GB, 1 TB oraz 2 TB, które w wielu zastosowaniach faktycznie mogą zastępować SSD czy HDD.
Równolegle rosną problemy z dyskami twardymi. Sklepy w Japonii alarmują, że modele o dużej pojemności znikają z półek natychmiast, a to, co zostaje, jest dużo droższe. Sprzedawcy twierdzą, że nośniki te są masowo wykupowane do zastosowań związanych z AI, co praktycznie odcina ich dopływ na rynek konsumencki.

Najgorsza sytuacja panuje jednak na rynku pamięci RAM. Ceny modułów DDR5 rosną jak na drożdżach. Przykładowo w Polsce zestaw GOODRAM IRDM DDR5 32 GB 6000 MT/s CL 30 pod koniec września kosztował około 239 złotych, a teraz nie kupi się go za mniej niż 859 złotych. Komplet Patriot VIPER Venom DDR5 32 GB 7200 MT/s CL 34 podrożał z 459 na 1039 złotych.
Jakby tego było mało AMD zapowiedziało już podwyżki cen kart graficznych, a NVIDIA ma to w planach. Innymi słowy obecnie jest jeden z gorszych momentów na składanie nowego lub modernizację starego komputera.



![ZUS przegrał kilkaset spraw w sądach. Prawomocnie i nieprawomocnie. Ale tak naprawdę wygrał [Przeliczenie zaniżonej emerytury. Podwyżki. Wyrównania. Odsetki]](https://webp-konwerter.incdn.pl/eyJmIjoiaHR0cHM6Ly9nLmluZ/m9yLnBsL3AvX2ZpbGVzLzM4NT/g4MDAwL3BvZHd5emtpLTMtMzg/1ODgxNTEuanBnIiwidyI6MTIwMH0.webp)




English (US) ·
Polish (PL) ·