"Kropka nad i". Czarzasty zwrócił się bezpośrednio do prezydenta

12 godziny temu 8

Wystąpienie Włodzimierza Czarzastego w programie „Kropka nad i” było jednym z najmocniejszych sygnałów politycznego konfliktu między Sejmem a Pałacem Prezydenckim. Marszałek Sejmu jasno zapowiedział, że nie zamierza ustępować w sporze z Karolem Nawrockim i ostrzegł przed eskalacją instytucjonalnego starcia.

Czarzasty krytykuje prezydenta. Mówi wprost o granicach władzy

Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z Moniką Olejnik odniósł się do roli prezydenta w systemie politycznym, podkreślając, że głowa państwa nie stoi ponad konstytucją. Marszałek Sejmu zaznaczył, że w Polsce nie ma miejsca na jednoosobowe decydowanie o tym, które ustawy są dobre, a które złe, w zależności od politycznych ocen prezydenta.

Czarzasty zwrócił uwagę, że odpowiedzialność za państwo spoczywa na wszystkich organach władzy, a nie wyłącznie na Pałacu Prezydenckim. Jego zdaniem prezydent powinien współpracować z parlamentem, a nie traktować prawo weta jako podstawowego narzędzia politycznego nacisku.

"Kropka nad i". Czarzasty zwrócił się bezpośrednio do prezydentaFot: KAPiF

Zapowiedź politycznej konfrontacji i brak porozumienia

Marszałek Sejmu przyznał, że byłby gotów do współpracy z prezydentem, gdyby istniała realna wola dialogu. W jego ocenie takiej gotowości obecnie jednak nie ma. Czarzasty mówił o narastającym konflikcie, który jego zdaniem prowadzi do blokowania istotnych inicjatyw ustawodawczych, w tym dotyczących ochrony środowiska.

Wskazał także, że Sejm nie jest pozbawiony narzędzi wpływu i może reagować na działania prezydenta, w tym poprzez wstrzymywanie prac nad prezydenckimi projektami ustaw. Podkreślił, że taka sytuacja nie jest korzystna dla państwa, ale może stać się koniecznością, jeśli konflikt będzie się pogłębiał.

Spór o konstytucję i przyszłość relacji Sejm–Pałac Prezydencki

Zdaniem Czarzastego kluczowy problem dotyczy interpretacji konstytucji i zakresu kompetencji prezydenta. Marszałek Sejmu zaznaczył, że nadużywanie prawa weta może prowadzić do destabilizacji procesu legislacyjnego i podważania zaufania do instytucji państwowych.

Wystąpienie w „Kropce nad i” było więc nie tylko krytyką konkretnych decyzji, ale także ostrzeżeniem przed dalszą eskalacją sporu. Czarzasty jasno dał do zrozumienia, że Sejm nie zamierza rezygnować ze swoich kompetencji i będzie reagował na każdy krok, który uzna za sprzeczny z interesem państwa oraz zasadami demokracji.

Przeczytaj źródło