Kredyt wręczony w reklamówce. Bankowy szyld, ale transakcje lewe

1 tydzień temu 12
Dla rodziny Śledziów z Mazowsza zwykła - wydawałoby się - procedura kredytowa przerodziła się w dramat, który trwa do dziś. Małżeństwo liczyło na kredyt bankowy na zakup lokalu usługowego. Zamiast tego, w siedzibie banku otrzymali 300 tysięcy złotych w foliowej reklamówce. Okazało się, że pieniądze pochodziły z prywatnej pożyczki - od krewnego dyrektorki oddziału. Materiał Państwa w Państwie.
Przeczytaj źródło