Koszmarny wypadek w sali zabaw w Lublinie. Oto co grozi winnym

1 tydzień temu 15

Pięć lat więzienia może grozić winnym wypadku w sali zabaw dla dzieci w Lublinie, w której 11-letnia dziewczynka złamała sobie kręgosłup. Dziecko spadło na twarde podłoże, bo ktoś nie dopilnował, aby przeznaczona do skakania poduszka była wypełniona powietrzem.

  • Pięć lat więzienia może grozić winnym wypadku w sali zabaw dla dzieci, w której 11-letnia dziewczynka złamała sobie kręgosłup. 
  • Dziecko spadło na twarde podłoże, bo ktoś nie dopilnował, aby przeznaczona do skakania poduszka była wypełniona powietrzem. 
  • Ustalaniem winnych wypadku, do którego doszło w Lublinie zajęła się tamtejsza prokuratura.
  • Na razie nikt nie usłyszał w tej sprawie zarzutów, a ich treść będzie zależeć od stanu zdrowia dziecka.
  • Nieoficjalnie wiadomo, że obrażenia dziewczynki są poważne, ale nie doszło u niej do przerwania rdzenia kręgowego.
  • Więcej aktualnych informacji na stronie głównej RMF24.pl.

Prokuratura wyjaśnia okoliczności i ustala winnych wypadku, do którego doszło w sali zabaw w Lublinie podczas przyjęcia urodzinowego. 

11-letnia dziewczynka trafiła do szpitala ze złamanym kręgosłupem. Jak wynika z ustaleń policji, dziecko skoczyło z wysokości około dwóch metrów, lądując na poduszce, która powinna być napompowana powietrzem, a nie była.

Jak poinformowała w poniedziałek Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie, winnym wypadku może grozić do pięciu lat więzienia.  

Cały czas trwają przesłuchania personelu i dodatkowo osób, które uczestniczyły w tej imprezie urodzinowej, w trakcie której doszło do wypadku. Oczywiście będziemy musieli mieć opinię z zakresu medycyny sądowej celem oceny kategorii obrażeń doznanych przez dziewczynkę pokrzywdzoną. No i wtedy będziemy podejmować dalsze decyzje dotyczące ewentualnych zarzutów - mówi prok. Kępka i dodaje, że "na razie nikt nie usłyszał w tej sprawie zarzutów, a ich treść będzie zależeć od stanu zdrowia dziecka". 

Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, obrażenia dziewczynki są poważne, ale nie doszło u niej do przerwania rdzenia kręgowego.

Do groźnego wypadku doszło w sobotnie przedpołudnie, 25 października tuż przed godziną 11 podczas imprezy urodzinowej. Policja otrzymała zgłoszenie o wypadku w jednym z popularnych centrów rozrywki dla dzieci w Lublinie. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe oraz funkcjonariusze.

11-letnia dziewczynka spadła na twarde podłoże, bo ktoś nie dopilnował, aby przeznaczona do skakania poduszka była wypełniona powietrzem.

Dziecko doznało poważnych obrażeń ciała i natychmiast zostało przetransportowane do szpitala. Według relacji policji, pracownicy sali zabaw przyszli do pracy, wstępnie przygotowali atrakcje i wpuścili gości, jednak nie sprawdzili, czy wszystkie poduszki zabezpieczające są prawidłowo napompowane.

Policjanci przesłuchali rodzinę poszkodowanej dziewczynki oraz innych świadków obecnych w sali zabaw w chwili zdarzenia. Ustalono również, że obsługa centrum rozrywki była trzeźwa

Przeczytaj źródło