Kosiniak-Kamysz: Tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione

4 dni temu 12
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

"Jeżeli obywatele zgłaszają nieprawidłowości w komisjach wyborczych, to rolą instytucji państwa jest ich skrupulatne wyjaśnienie" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że "Polacy muszą mieć gwarancję", że ich głosy oddane w wyborach prezydenckich były dobrze policzone.

W poniedziałek, wicepremier, lider PSL, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył na platformie X, że "tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione". Dodał, że sprawa kontrowersji, wobec nieprawidłowości, do których mogło dojść w niektórych komisjach zostanie wyjaśniona.

"Jeżeli obywatele zgłaszają nieprawidłowości w komisjach wyborczych, to rolą instytucji państwa jest ich skrupulatne wyjaśnienie. Polacy muszą mieć gwarancję, że każdy głos jest ważny i właściwie policzony - jednak tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione i nikt odpowiedzialny ich nie podnosi. Wszczynanie politycznej wojny w tym temacie osłabia Polskę" - stwierdził lider Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Jeżeli obywatele zgłaszają nieprawidłowości w komisjach wyborczych, to rolą instytucji państwa jest ich skrupulatne wyjaśnienie. Polacy muszą mieć gwarancję, że każdy głos jest ważny i właściwie policzony – jednak tezy o sfałszowaniu wyborów są nieuzasadnione i nikt…

— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) June 9, 2025

ZOBACZ: "Pilnujmy Polski". Prezydent o próbie "przekręcenia wyborów"

Kosiniak-Kamysz o potencjalnych błędach w komisjach: Wszczynanie politycznej wojny w tym temacie osłabia Polskę

Media od kilku dni informują o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Jednym z takich przypadków jest sytuacja w obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, gdzie odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego.

Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu innych komisjach. Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz informował w weekend, że w poniedziałek ma się odbyć nadzwyczajne posiedzenie Komisji w tej sprawie; informację tę zdementował jednak w rozmowie z PAP rzecznik Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki.

ZOBACZ: Nieformalne spotkanie członków PKW. Nowe informacje

Kalisz w poniedziałek stwierdził, że o godz. 17 tego dnia ma się jednak odbyć spotkanie PKW "nie w formie posiedzenia".

PKW podała, że w drugiej turze wyborów różnica pomiędzy obydwoma kandydatami na prezydenta wyniosła ponad 369 tysięcy głosów - zwyciężył Karol Nawrocki zdobywając 10 mln 606 tys. 877 głosów, a Rafał Trzaskowski - 10 mln 237 tys. 286.

jkn / PAP / Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Przeczytaj źródło