Kosiniak-Kamysz domagał się przeprosin. Jest reakcja Sterczewskiego

4 tygodni temu 16

Poseł Koalicji Obywatelskiej przeprosił szefa ministerstwa obrony narodowej i prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego. Chodzi o wypowiedź, która padła kilka dni temu na antenie Polsatu News.

Franciszek Sterczewski w niedzielę (12 października) – na antenie stacji PN – mówił o śmierci Mateusza Sitka – żołnierza, który został zaatakowany na Podlasiu (okolice Dubicz Cerkiewnych) przez agresora obcej narodowości. Napastnik chciał nielegalnie wkroczyć na teren Polski. Niedługo po tragedii, która miała miejsce w połowie 2024 roku i wstrząsnęła narodem, decyzją szefa MON zmarły został awansowany ze stopnia szeregowego do st. sierżanta i otrzymał odznaczenie – Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju.

Zdaniem Sterczewskiego Sitek „nie zginąłby, gdyby były tam (...) procedury cywilne, prawne, a nie szarpaniny i konflikty”. Na słowa parlamentarzysty KO zareagował wieczorem Władysław Kosiniak-Kamysz, który stwierdził, że słowa posła na temat śmierci żołnierza są „nieprawdziwe i niedopuszczalne”. „Sierżant Sitek zginął w wyniku bestialskiej i celowej napaści, nie z powodu błędów w procedurach czy szarpaniny” – zwrócił uwagę na X. Dodał, że osoby „strzegące granic chronią Ojczyznę, a państwo stoi po ich stronie, gwarantując im bezpieczeństwo prawne”. „ Oczekuję przeprosin i wycofania się ze swoich słów przez posła Sterczewskiego” – zwrócil się do polityka KO.

Nikt nie podważa okoliczności tej tragedii”

Poseł wkrótce zareagował na wpis szefa MON. Odpowiedział mu na tej samej platformie we wtorek (14 października) po południu.

„Przepraszam” – zaczął i oznaczył profil Kosiniaka-Kamysza. Wskazał, że jego „wypowiedź nie dotyczyła tego konkretnego przypadku, ale ogólnie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej”. „Nikt nie podważa okoliczności tej tragedii” – podkreślił. W ocenie parlamentarzysty KO jednak „granica będzie szczelna i bezpieczna dla wszystkich dopiero, jak będą na niej przestrzegane prawa człowieka”.

twitterCzytaj też:
Miasto Elżbiety Witek na wojnie z UE. Poszło o imigrantów
Czytaj też:
Przez 27 lat miała być więziona przez rodziców. Policja ujawnia nowe fakty

Przeczytaj źródło