Kontrowersje wokół El Clasico. Wszystko przez Lamine Yamala

2 dni temu 5

Na kilka dni przed El Clasico emocje sięgają zenitu – i to nie tylko na boisku. Wypowiedź młodego Lamine’a Yamala w hiszpańskim programie sportowym wystarczyła, by wywołać burzę w Madrycie i dodać jeszcze więcej ognia do rywalizacji Barcelony z Realem. O co poszło i dlaczego sprawa ma większe znaczenie, niż się wydaje?

Słowa, które podzieliły Hiszpanię

Wystarczyło jedno zdanie, by rozgrzać kibiców i media po obu stronach barykady. Lamine Yamal, 18-letni skrzydłowy FC Barcelony, podczas występu w programie „Chup Chup Kings” emitowanym na kanale „Kings League Spain”, nie przebierał w słowach. W pewnym momencie młody piłkarz stwierdził, że Real Madryt „kradnie i narzeka”.

Wypowiedź natychmiast obiegła hiszpańskie media sportowe, trafiając na czołówki serwisów i wywołując burzę w stolicy. Dla kibiców Barcelony był to żart z lekkim przymrużeniem oka – dla sympatyków Realu, poważne oskarżenie. W świecie, gdzie każde zdanie zawodnika topowego klubu analizuje się pod lupą, te słowa zabrzmiały jak iskra rzucona na beczkę prochu przed jednym z najważniejszych meczów sezonu.

Madryt odpowiada: „To brak szacunku”

Jak donosi „Marca”, reakcja w obozie Realu Madryt była natychmiastowa. W klubie uznano, że wypowiedź Yamala stoi w sprzeczności z etyką zawodowego piłkarza. Część zawodników uznała, że to „brak szacunku” wobec rywala, zwłaszcza przed prestiżowym starciem, jakim jest El Clasico.

ZOBACZ TAKŻE: Poznaliśmy przyszłość Leo Messiego. Nowy kontrakt do 2028 roku

Zdaniem dziennikarzy, słowa młodego zawodnika Barcelony stały się nie tylko powodem do oburzenia, ale też dodatkową motywacją dla drużyny prowadzonej przez Xabiego Alonso. Napięcie rośnie z każdą godziną, a hiszpańskie media podkreślają, że emocjonalne tło meczu może mieć realny wpływ na atmosferę w szatniach i na boisku.

Próba pojednania po ostatnim gwizdku

Jak informuje „Mundo Deportivo”, w Madrycie nie zamierzają jednak pozostawić sprawy bez wyjaśnienia. Plan zakłada, że Dani Carvajal porozmawia z Lamine’em Yamalem po zakończeniu niedzielnego meczu. Celem ma być złagodzenie napięcia i utrzymanie dobrych relacji w reprezentacji Hiszpanii, w której obaj zawodnicy występują.

Choć cała sytuacja może wydawać się drobnym spięciem, pokazuje, jak krucha bywa równowaga między rywalizacją a sportowym szacunkiem. Real przystępuje do El Clasico jako lider tabeli z dwoma punktami przewagi nad Barceloną, ale po tej medialnej burzy nikt nie ma wątpliwości, że emocji nie zabraknie - zarówno na murawie, jak i poza nią.