Kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Bruksela reaguje na ruch Polski

1 dzień temu 8
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Bruksela reaguje na decyzję Polski. "Nie otrzymaliśmy formalnego powiadomienia"

- Na tym etapie nie otrzymaliśmy formalnego powiadomienia, ale widzieliśmy informacje. Dzięki nieformalnym kontaktom z polskimi władzami wiemy, że możemy wkrótce otrzymać takie powiadomienie - powiedział w rozmowie z korespondentką RMF FM w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej. Jak dodał, wpływ kontroli granicznych na płynny przepływ ruchu powinien być ograniczony do minimum. - Jesteśmy w bliskim kontakcie z polskimi władzami i władzami wszystkich zainteresowanych państw członkowskich. Komisja jest gotowa ułatwić współpracę i koordynację w razie potrzeby - przekazał Katarzynie Szymańskiej-Borginon.

Wracają kontrole na granicy. Tusk: Cierpliwe podejście Polski się wyczerpuje

We wtorek Donald Tusk zapowiedział, że wracają tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. - Decyzja zapadła dziś, w życie wejdzie w poniedziałek 7 lipca. Do tego czasu odpowiednie służby zostały zobowiązane do logistycznego przygotowania tej operacji. Przywrócenie kontroli to bardzo poważne działania logistyczne - powiedział premier. - Uprzedzałem o tym stronę niemiecką już w marcu. Informowałem, że takie cierpliwe podejście Polski się wyczerpuje - dodał. 

Zobacz wideo Donald Tusk: Przywracamy kontrole na granicach z Niemcami i Litwą

"Patrole obywatelskie" na granicy. Szef MSWiA: Nie ma tolerancji samowoli

Wszelkie naruszenia prawa na zachodniej granicy zostaną zbadane - poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych. "Wszystkie przypadki znieważania funkcjonariuszy, utrudniania im czynności i podszywania się pod nich z ostatnich dni zostały udokumentowane i przekazane do prokuratury, która wszczęła postępowania. Polskie Państwo nie będzie tolerowało samowoli i zastraszania" - czytamy we wpisie szefa MSWiA. Od kilku dni na granicy z Niemcami pojawiają się tak zwane patrole obywatelskie, które rzekomo mają bronić granicy przed migrantami przedostającymi się nielegalnie do Polski. W akcję włączają się prawicowi działacze, np. Robert Bąkiewicz. Rząd podkreśla, że członkowie tych grup nie mają prawa nikogo zatrzymywać. Zapowiada, że w przypadku łamania prawa odpowiednie organy będą reagowały.

Czytaj także: Kontrole na granicy z Niemcami. Mieszkańcy pogranicza: Nie mamy tu problemu z imigrantami.

Źródła: RMF FM, IAR

Przeczytaj źródło