Koniec z brakiem zasięgu w Orange. Pomarańczowi mają rozwiązanie

Satelitarny SMS w Orange

Podczas wydarzenia Orange OpenTech w Paryżu pomarańczowy operator zrzucił prawdziwą bombę. Francuski oddział sieci zapowiedział start usługi "Message Satellite". To nowość, która ma rozwiązać odwieczny problem białych plam na mapie zasięgu. Jeśli Twój telefon straci kontakt z wieżą operatora, rolę nadajnika przejmie satelita.

Usługa ma być dostępna dla klientów indywidualnych od 11 grudnia 2025 roku. Firmy będą musiały poczekać do 2026 roku. To jasny sygnał, że operatorzy telekomunikacyjni powoli przestają polegać wyłącznie na masztach naziemnych.

Smartfon połączy się z kosmosem

Nowa opcja powstaje we współpracy z firmą Skylo, operatorem sieci pozaziemskich (NTN). Mechanizm działania jest prosty, ale imponujący technologicznie. Opiera się na rozwiązaniu "Direct to Device". Smartfon łączy się bezpośrednio z satelitą, bez potrzeby noszenia dodatkowych, ciężkich anten.

Użytkownik, który znajdzie się poza zasięgiem, otrzyma dostęp do specjalnego interfejsu SMS. Będzie mógł wysłać wiadomość tekstową oraz swoją geolokalizację. Satelita odbierze sygnał i przekaże go do głównej sieci mobilnej Orange. Odbiorca dostanie więc normalnego SMS-a.

Na start z tej innowacji skorzystają jednak nieliczni. Usługa będzie początkowo dostępna na wyłączność dla posiadaczy smartfonów Google Pixel 9 oraz Google Pixel 10. Operator obiecuje jednak, że lista kompatybilnych urządzeń będzie się z czasem wydłużać.

Ile to kosztuje i czy zadziała w Polsce?

Orange France poinformował o modelu rozliczeń. Przez pierwsze 6 miesięcy opcja "Message Satellite" będzie darmowa. Po tym okresie abonament za łączność kosmiczną wyniesie 5 euro miesięcznie (ok. 21 zł).

Czy i kiedy usługa trafi do Polski? Tego jeszcze nie wiemy. Wiemy natomiast, że Polska znajduje się w zasięgu satelitów Skylo. Obszar zasięgu Skylo obejmuje również Niemcy, Anglię, Austrię, Belgię, Bułgarię, Chorwację, Cypr, Danię, Hiszpanię (z wyłączeniem Wysp Kanaryjskich), Estonię, Finlandię, Francję kontynentalną (w tym Korsykę) oraz Gujanę, Gwadelupę, Martynikę, Réunion, Majotte, Saint Martin, Saint Barthélemy, Grecję, Węgry, Irlandię, Islandię, Włochy, Łotwę, Liechtenstein, Litwę, Luksemburg, Norwegię, Holandię, Portugalię, Czechy, Rumunię, Słowację, Słowenię, Szwecję, Szwajcarię, USA, Kanadę, Brazylię, Tajwan, Australię i Nową Zelandię.

Dla kogo jest to rozwiązanie? Przede wszystkim dla podróżników. Skorzystają z niego fani trekkingu, żeglarze czy osoby wspinające się w górach. To także kluczowe narzędzie w sytuacjach awaryjnych. Gdy infrastruktura naziemna zawiedzie, na przykład podczas klęsk żywiołowych, łączność satelitarna może być jedynym sposobem na wezwanie pomocy.