Koniec epoki długowieczności. Naukowcy: te roczniki nie dożyją już 100 lat

1 miesiąc temu 28

Niepokojące doniesienia dotyczące długowieczności

Jak przypomina Dziennik Gazeta Prawna, w pierwszych dekadach XX wieku zauważalne rosła długość życia - pomiędzy 1900 a 1938 rokiem odnotowano wzrost o ok. 5,5 miesiąca na pokolenie, jednak po 1939 roku - zaledwie o 2,5–3,5 miesiąca. Natomiast już po 1939 roku schemat się zmienił, co jest zgodne z analizą opublikowaną w "Proceedings of the National Academy of Sciences" (PNAS), tempo wydłużania życia spadło o 37–52 proc., niezależnie od kraju czy metody obliczeń.

„DGP” powołując się na wspomniane badanie, wyjaśnia, że jego autorzy przeanalizowali dane z 23 państw o wysokich dochodach. Zastosowali sześć niezależnych modeli prognozowania śmiertelności i wszystkie potwierdziły spowolnienie trendu. Wnioski są jasne: żadna z generacji urodzonych po 1939 roku nie osiągnie średniego wieku 100 lat.

Jednocześnie przypomniano, że to efekt powolnego wyczerpania „rezerw zdrowotnych”, ponieważ dzisiaj nie ma już kogo „uratować”: ponad połowa spowolnienia wynika z tego, że w krajach bogatych niemal nie da się już bardziej obniżyć śmiertelności poniżej 5. roku życia. Dziennik podkreśla, że naukowcy są zgodni co do tego, że nawet jeśli przeżywalność dorosłych poprawi się dwa razy szybciej niż dziś, niemożliwe jest nadrobienie strat. Ponadto postęp w leczeniu chorób przewlekłych, nowotworów czy demencji nie ma tak silnego wpływu na średnią długość życia, jak kiedyś miało zlikwidowanie gruźlicy czy zapalenia płuc.

Jednocześnie „DGP” wyjaśnia, że choć Polska nie uczestniczyła bezpośrednio w badaniu, to niestety dane GUS i OECD potwierdzają trend. Wyliczono, że w latach 2000–2019 długość życia w Polsce rosła o ok. 3 miesiące rocznie, a po pandemii tempo spadło poniżej miesiąca, z kolei w 2021 roku długość życia spadła pierwszy raz od dekad.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło