Koniec "Dobrego posiłku w szpitalu". Nowy standard dla wszystkich bez "znaczonych" pieniędzy

5 dni temu 13
  • Zakończenie pilotażu programu "Dobry posiłek w szpitalu" z końcem roku to jedna z propozycji MZ na oszczędności w ochronie zdrowia
  • Taki punkt, obok m.in. zmian w ustawie podwyżkowej, wprowadzeniu limitów niektórych świadczeń czy ograniczeń na liście darmowych leków dla seniorów i dzieci, znalazł się w liście MZ do resortu finansów
  • Wiceminister Tomasz Maciejewski poinformował o końcu pilotażu, ale też zapowiedział, że od stycznia będzie nowy standard posiłków we wszystkich szpitalach
  • Placówki nie dostaną odrębnych dodatkowych środków, jak w pilotażu, ale pieniądze na realizację nowego standardu mają się znaleźć w wycenie świadczeń
  • Dyrektorzy szpitali obawiają się, że nie będą to środki wystarczające na to, aby zapewnić wymagany standard, ale czekają na szczegóły

Dobry posiłek w szpitalu: już nie pilotaż, ale standard

"Dobry posiłek w szpitalu" ma zniknąć z końcem roku jako pilotaż w wybranych szpitalach i stać się standardem we wszystkich placówkach ochrony zdrowia.

Z jednej strony zakończenie pilotażu to jeden z elementów planu MZ na oszczędności w ochronie zdrowia. Z drugiej - resort od razu po ujawnieniu planu w liście wysłanym do Ministerstwa Finansów odniósł się do zmian dotyczących posiłków w szpitalach.

Jeszcze w poniedziałek po południu wiceminister zdrowia Tomasz Maciejewski zamieścił post na profilu MZ w mediach społecznościowych i wyjaśnił, co wydarzy się po zakończeniu pilotażu.

 Jak napisał "Dobry posiłek w szpitalu" dobiega końca.

- Odpowiednia dieta to nie dodatek, lecz integralna część procesu leczenia. Dobrze odżywiony pacjent szybciej wraca do zdrowia, rzadziej doświadcza powikłań i krócej przebywa w szpitalu. To przekłada się nie tylko na lepszy stan fizyczny i psychiczny, ale również na obniżenie całkowitych kosztów leczenia - podkreślił.

Jak dodał, od 1 stycznia 2026 r. MZ we wszystkich szpitalach wdraża "jednolite standardy żywienia pacjentów", a "celem nowych regulacji jest zapewnienie pacjentom zdrowych, odpowiednio zbilansowanych, dostosowanych do stanu zdrowia posiłków - przygotowywanych zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i zasadami dietetyki".

Na nagraniu wyjaśnia też, że "środki będą przekazywane przez NFZ w ramach opłaty za procedury medyczne".

Pacjenci nie muszą się martwić? Koniec "znaczonych" pieniędzy

O szczegóły zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia.

Rzecznik resortu zdrowia Jakub Gołąb także potwierdza, że 31 grudnia br. kończy się pilotaż programu "Dobry posiłek w szpitalu".

- Jeszcze w grudniu, z mocą od 1 stycznia 2026 roku, zostanie wprowadzony standard żywienia w szpitalach, który będzie zawierał w sobie rozwiązania zawarte w dotychczasowym programie pilotażowym - informuje.

Zapewnia jednocześnie, że "w środkach wypłacanych za procedury będą zawarte zwiększone koszty związane z zapewnieniem tego standardu. Więc jeżeli chodzi o dobry posiłek, pacjenci nie muszą się martwić".

Szpitale "skredytują" kolejne wymogi?

Rzecznik MZ zapewnia, że pacjenci nie muszą się martwić, ale martwić zaczęli się dyrektorzy szpitali.

To, że pilotaż będzie się kończył, już było wiadomo. Zostali jednak zaskoczeni kolejny raz, bo wiceminister podał tylko datę i nowy obowiązek. Nie ma zaś szczegółów dotyczących finansowania.

Placówki nie wiedzą: czy powstał już projekt rozporządzenia, jaki będzie standard posiłków dla wszystkich ani o ile wzrosną zapowiadane wyceny świadczeń. Padają też pytania, czy nowe stawki będą takie same jak w pilotażu czy też niższe i o ile oraz czy wówczas pokryją to, co szpitale będą musiały wyłożyć w związku z kolejnymi wymogami.

Marta Nowacka, prezeska Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego, w rozmowie z Rynkiem Zdrowia podkreśla, że trudno komentować temat, gdy nie ma jeszcze szczegółów.

- Dowiadujemy się, że NFZ ma problemy finansowe. Pilotaż skończył się z sukcesem, wyszły standardy jeżeli chodzi o żywienie, mamy utrzymać ten standard, ale nikt nie mówi o finansowaniu - podkreśla.

Dodaje, że w kontekście pojawiających się pogłosek, iż mogą zostać zmniejszone ryczałty, to kolejna niepokojąca informacja, która może mieć wpływ na budżety szpitali powiatowych. Tymczasem już obecnie wiele z nich ma problemy finansowe wynikające m.in. z niewłaściwej wyceny świadczeń, ale też płacenia przez NFZ za zrealizowane procedury z dużym opóźnieniem. Marta Nowacka mówi wprost, że sytuacja wielu placówek jest wręcz "tragiczna".

Ma też obawy, że zgodnie z zapowiedzią MZ w styczniu nie tylko będzie trzeba wprowadzić nowy standard żywienia, ale też go sfinansować, bo odpowiednie rozporządzenie i stawki z mocą wsteczną będą znane pewnie w lutym czy marcu.

- Czy to nie będą kolejne koszty, które będą musiały pokryć szpitale? Zobaczymy dopiero jak poznamy produkt i jego wycenę - stwierdza. - Mamy nadzieję, że okaże się, iż to nie jest oszczędność i zrzucenie na świadczeniodawcę kolejnej rzeczy do wykonania, tylko rzeczywiście uwzględniono, że ten pilotaż był dobry dla pacjenta - dodaje.

Jakie stawki w firmach cateringowych od stycznia?

Zwraca też uwagę, że pilotaż przyniósł "bogatsze" posiłki dla pacjentów, ale "zepsuł rynek" szpitalom. Obawia się, że firmy dostarczające posiłki podniosą w przetargach stawki.

- Firmy cateringowe przyzwyczaiły się już do tego, że mają te 20 zł więcej. Od 1 stycznia tego nie będzie - zaznacza.

Jak mówi, w swojej placówce rozwiązała to w ten sposób, że nie dołożyła firmie ryczałtem 20 zł za "bogatszą" zupę, ale za dostarczenie dodatkowych konkretnych produktów, np. jogurtu, sera, 50 g wędliny czy surówki, więc w razie czego, gdy stawki okażą się dużo niższe, to może rozwiązać umowę na dodatkowy serek czy surówkę.

- Dajmy szansę. Może nas zaskoczą - mówi z nadzieją Marta Nowacka o zapowiedzi MZ.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło