Kongresmen z USA ostro po ataku na Polskę. "To jest akt wojny"

Joe Wilson: Rosja atakuje sojusznika niecały tydzień po wizycie prezydenta Nawrockiego

"Rosja atakuje sojusznika z NATO, Polskę, irańskimi dronami szahed, niecały tydzień po tym, jak prezydent Trump gościł prezydenta Nawrockiego w Białym Domu" - napisał na X Joe Wilson, republikański kongresmen. "To akt wojny i jesteśmy wdzięczni sojusznikom z NATO za szybką reakcję na nieustającą, niczym niesprowokowaną agresję zbrodniarza wojennego Putina przeciwko wolnym i produktywnym narodom" - dodał. 

Wezwanie do nałożenia sankcji i przekazania Ukrainie broni

Wilson wezwał Donalda Trumpa do nałożenia sankcji, które "doprowadzą do bankructwa rosyjską machinę wojenną" oraz przekazania Ukrainie broni "zdolnej do atakowania Rosji". "Putin nie zadowala się już tylko porażką na Ukrainie, zrzucając bomby na matki i dzieci, ale teraz bezpośrednio testuje naszą determinację na terytorium NATO. Putin stwierdził, że 'Rosja nie zna granic'. Wolne i dostatnie narody dadzą Rosji nauczkę na temat granic" - dodał. 

"Tych wtargnięć nie można ignorować"

Biały Dom jak dotąd nie skomentował informacji o rosyjskich dronach w polskiej przestrzeni powietrznej. Wypowiedzieli się w tej sprawie niektórzy politycy. Sekretarz stanu Marco Rubio powiedział telewizji CNN, że otrzymał informacje w tej sprawie, ale powstrzymał się od komentarza. Demokratyczny Senator Dick Durbin oświadczył, że rosyjskich prowokacji nie można ignorować. Senator podkreślił, że naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie drony stanowią poważne ostrzeżenie, że Władimir Putin wystawia na próbę determinację USA w obronie Polski i państw bałtyckich. "Po rzezi, jaką Putin kontynuuje na Ukrainie, tych wtargnięć nie można ignorować" - stwierdził Durbin.