Konflikt w NBP. Prezes zawiąże pakt z premierem?

2 dni temu 7

Oznaki tarć w NBP pojawiły się podczas prac nad opinią do projektu budżetu państwa na 2026 r.

"Wiedział, że przegra"

Jak informuje Radio ZET część zarządu, niezgadzająca się z prezesem Glapińskim, domagała się ostrzejszego sformułowania krytyki rządowej polityki finansowej.

Awantura w programie. Horała i Witczak starli się o działkę CPK

"Dzień później pojawiła się kolejna wersja projektu opinii z niewielkimi zmianami. Głosowanie nad nią trwało do 27 października do godziny 14. Tuż przed zamknięciem głosowania zostało ono zdjęte z obiegu. Prezes Glapiński wiedział, że przegra głosowanie. Nie chciał do tego doprowadzić, więc je unieważnił - twierdzi nasz informator" - informuje Radio ZET.

W trakcie dyskusji nad opinią, wprowadzono poprawki podkreślające pogorszenie sytuacji finansowej pod rządami premiera Donalda Tuska. Jak informuje Radio ZET, powołując się na nieoficjalne informacje, naciski w tej kwestii miały pochodzić od członków zarządu związanych z Prawem i Sprawiedliwością.

Ostatecznie jednak prezes Adam Glapiński postawił na swoim, bo jak informuje Radio ZET miał przedstawić Radzie Polityki Pieniężnej własną wersję opinii, która została przyjęta bo ma on większość w RPP.

"Jak się dowiedzieliśmy, ma być ona przymilna dla rządu Donalda Tuska. Słowo "inflacja" pojawia się w niej raz" - informuje rozgłośnia i dodaje, że samą dyskusję RPP nad opinią utajniono.

Glapiński walczy o swoją zastępczynię

Jak informuje Radio ZET drugie dno sporu dotyczy pierwszej zastępczyni prezesa, Marty Kightley, jednej z najbardziej lojalnych współpracowniczek Glapińskiego.

Kadencja Kightley kończy się 8 marca 2026 roku, a jej dalsze losy mogą przesądzić o tym, jak wyglądać będzie końcówka kadencji obecnego prezesa. Glapiński - którego mandat upływa w 2028 roku – ma nadzieję, że Kightley zostanie wybrana na drugą kadencję.

Zgodnie z ustawą, członków zarządu NBP powołuje i odwołuje prezydent RP na wniosek prezesa NBP, jednak taki wniosek wymaga kontrasygnaty premiera. Oznacza to, że bez podpisu Donalda Tuska kandydatura Marty Kightley nie trafi nawet na biurko prezydenta Karola Nawrockiego.

"Adam Glapiński nie kryje się z tym, że zamierza ubiegać się o kontrasygnatę premiera w sprawie powołania Marty Kightley na drugą kadencję. Mówi o tym otwarcie w banku czy na posiedzeniach RPP. Kilka tygodni temu miał spotkać się w tej sprawie z ministrem finansów Andrzejem Domańskim" - informuje Radio ZET.

Projekt budżetu na 2026 r.

W przyjętym w piątek przez rząd projekcie budżetu na 2026 r. zaplanowano, że wydatki państwa wyniosą blisko 919 mld zł, dochody sięgną nieco ponad 647 mld zł, a tym samym deficyt ma nie przekroczyć 271,7 mld zł.

Planując przyszłoroczny budżet rząd prognozuje, że PKB Polski wzrośnie o 3,5 proc., inflacja spadnie do 3 proc., bezrobocie rejestrowane pozostanie niskie na poziomie 5 proc. "Relacja państwowego długu publicznego do PKB ukształtuje się na poziomie 53,8 proc., pozostając poniżej progu ostrożnościowego 55 proc. określonego w ustawie o finansach publicznych" - informowała KPRM.

W przyszłorocznym budżecie przewidziano ponad 200 mld zł na obronność, co odpowiada 4,81 proc. PKB. Na ochronę zdrowia rząd przeznaczy 247,8 mld zł, czyli 6,81 proc. PKB.

Źródło: Radio ZET

Przeczytaj źródło