Komentarze po słowach Aleksandry Leo. "Granat wrzucony w środowisko Polski 2050"

1 dzień temu 12

"To jest granat wrzucony w środowisko Polski 2050 przez wpływową posłankę Polski 2050" - tak słowa Aleksandry Leo skomentował jeden z dziennikarzy. Polityczka ujawniła, dlaczego nie została ministerką kultury.

Aleksandra Leo Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl; X

Mocne słowa posłanki Polski 2050. "Zachowania nieakceptowalne, podłe"

Aleksandra Leo miała zostać nową szefową Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. - To była trudna decyzja, miałam wiele wątpliwości, one były związane wyłącznie z moją sytuacją osobistą i rodzinną. Pomimo tego podjęłam decyzję, że przyjmę ten resort i propozycję. Miałam spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, to było bardzo dobre spotkanie, bardzo dobra rozmowa, za którą jestem wdzięczna - powiedziała. - Później przyszło mi zderzyć się z tą brutalną siłą polityki, o której często słyszeliśmy i z zachowaniami, które dla mnie są zachowaniami nieakceptowalnymi, podłymi - podkreśliła. - Tyle się mówi w polityce o tym, że jest nas, kobiet, mało i że musimy ciągle walczyć z mężczyznami, żeby się w tej polityce znaleźć. A tymczasem okazuje się - na szczęście nie zawsze tak jest - że bardzo często tym przeciwnikiem czy wrogiem jest nie mężczyzna, z którym trzeba walczyć o to miejsce, a jednak kobieta. Dla mnie w polityce tego siostrzeństwa brakuje - dodała. Przypomnijmy, ostatecznie nową ministerką kultury została Marta Cienkowska.

W sieci komentarze. "Granat wrzucony w środowisko Polski 2050"

"To jest granat wrzucony w środowisko Polski 2050 przez wpływową posłankę Polski 2050. To, co mówi, to solidne oskarżenie" - napisał Patryk Słowik z Wirtualnej Polski o słowach Aleksandry Leo. "W brzydki sposób ta partia się kończy" - dodał. "Ta 'nowa jakość w polityce' z poważną miną przekonywała w Sejmie, że nieoficjalne doniesienia Dominiki Długosz o twardej rozmowie Leo z Cienkowską to totalne bzdury wyssane z palca. Nie dziwię się pani poseł, że nie pojawiła na tej 'słynnej' konferencji PL2050 przed Salą Kolumnową" - podkreślił Sebastian Białach z Onetu. "Szymon Hołownia i inni politycy Polski 2050 zapewniali, że chodzi wyłącznie o 'kwestie rodzinne'. Dziennikarze byli upominani, jeśli informowali o innych przyczynach, politycznych. Dziś informacje dziennikarzy potwierdziła sama Aleksandra Leo. Wiarygodność" - zaznaczył Michał Wróblewski z WP. 

Zobacz wideo Stanowcze ostrzeżenie Tuska! Przestrzegł nowych ministrów przed głosowaniami

Czytaj także: "Niejawne posiedzenie Sejmu ws. Macierewicza. Tomczyk: Trafiłby na wiele lat do więzienia".

Źródła: Patryk Słowik na X, Sebastian Białach na X, Michał Wróblewski na X

Przeczytaj źródło