Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Poniedziałek 30 czerwca to pechowy dzień na kortach Wimbledonu co najmniej dla dwóch uczestników tego prestiżowego turnieju. Wcześniej informowaliśmy o Ons Jabeur i jej przegranej z kontuzją, natomiast teraz okazuje się, że ze zmagań musiał wycofać się Pablo Carreno Busta.
Hiszpan miał pojawić się na korcie o godz. 14:00, a jego rywalem w pierwszej rundzie Wimbledonu miał być Chris Rodesch z Luksemburgu. Busta, który w rankingu ATP zajmuje 94. miejsce, a w przeszłości plasował się nawet na dziesiątej lokacie, byłby zdecydowanym faworytem w starciu z przeciwnikiem, który w rankingu znajduje się na 163. pozycji.
ZOBACZ TAKŻE: Potężna niespodzianka! Odwieczna rywalka Świątek już poza Wimbledonem
Warto podkreślić, że w miejsce Busty w drabince turnieju głównego pojawi się tzw. "lucky loser" z kwalifikacji, Cristian Garin z Chile i to on zmierzy się z Rodeschem w walce o awans do drugiej rundy. A niej potencjalnym rywalem jest turniejowa "trójka" - Alexander Zverev.
Niespełna 34-letni Busta, mimo że w swojej karierze dwukrotnie dochodził do półfinału US Open oraz ćwierćfinału French Open, ma olbrzymiego pecha w kontekście rywalizacji na Wimbledonie. W ośmiu dotychczasowych podejściach za każdym razem kończył udział na... pierwszej rundzie. Może zatem mówić o londyńskiej klątwie.
Polsat Sport
