Unia Europejska jest na dobrej drodze do przyjęcia 19. pakietu sankcji wobec Rosji – poinformował w poniedziałek wiceszef polskiego resortu spraw zagranicznych Ignacy Niemczycki. Decyzja w tej sprawie może zapaść jeszcze w tym tygodniu podczas posiedzenia Rady Europejskiej.
- UE jeszcze w tym tygodniu może nałożyć na Rosję 19. pakiet sankcji - przekazał wiceszef polskiego MSZ Ignacy Niemczycki.
- Aby to zrobić, potrzebna jest zgoda wszystkich członków Wspólnoty.
- Niemczycki wskazał również na postępy w tzw. pożyczce reparacyjnej. Ukraina mogłaby dzięki niej uzyskać miliardy euro z zamrożonych rosyjskich aktywów.
- Bądź na bieżąco! Wejdź na stronę główną RMF24.pl
Nowy pakiet sankcji przewiduje m.in. wprowadzenie od 2027 roku zakazu importu rosyjskiego gazu skroplonego do krajów UE. Dodatkowo zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej z września, restrykcje mają objąć rosyjskie koncerny Rosnieft i Gazprom Nieft - chodzi o zakaz transakcji finansowych. Pakiet zakłada także kolejne ograniczenia wobec tzw. rosyjskiej "floty cieni", czyli statków omijających dotychczasowe sankcje.
Do wejścia w życie nowych przepisów wymagana jest jednomyślna zgoda wszystkich 27 państw członkowskich.
Wiceszef MSZ podkreślił również postępy w sprawie tzw. pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy. Chodzi o środki, które miałyby pochodzić z zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego, przechowywanych głównie w belgijskiej izbie rozliczeniowej Euroclear. Pieniądze trafiłyby do Ukrainy w formie unijnej pożyczki, którą Kijów spłaciłby po zakończeniu wojny i uzyskaniu reparacji od Rosji. Komisja Europejska szacuje, że wsparcie dla Ukrainy w latach 2026-2028 mogłoby wynieść około 45 mld euro rocznie.
Projekt zakłada, że pożyczka będzie objęta gwarancjami państw członkowskich, co ma zabezpieczyć UE przed ryzykiem finansowym w przypadku odblokowania rosyjskich aktywów bez wcześniejszych reparacji dla Ukrainy. KE proponuje utworzenie wspólnego mechanizmu gwarancyjnego, który rozłożyłby ewentualne ryzyko na wszystkie kraje unijne.
Udało się znaleźć rozwiązanie, które wydaje się, że zaspokaja z jednej strony potrzebę niektórych państw strefy euro, żeby nie doprowadzić do naruszenia zasad. Z drugiej strony będziemy w stanie zapewnić pieniądze dla Ukrainy - wskazał Niemczycki.
Dodał, że rozmowy z Belgią, gdzie znajduje się siedziba Euroclear, wciąż trwają, ale jest przekonany, że uda się osiągnąć kompromis satysfakcjonujący wszystkie państwa członkowskie.

2 tygodni temu
8





English (US) ·
Polish (PL) ·