Kolejne ognisko choroby w Europie. Ogłoszono alert

• Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Żywienia i Weterynarii (DGAV), chorobę potwierdzono u koni w kilku regionach kraju. Władze zaapelowały do lokalnych służb o szczepienia zwierząt "na obszarach występowania infekcji", aby chronić zarówno konie, jak i ludzi. Zalecono również regularną wymianę wody w pojemnikach na terenach gospodarstw, by ograniczyć wylęganie się komarów — głównych wektorów wirusa.

Dotychczas w Portugalii odnotowano osiem ognisk choroby, głównie w środkowej części kraju. Ponieważ wirus przenoszony jest przez komary, istnieje ryzyko zakażeń u ludzi. Zainfekowani najczęściej odczuwają łagodne objawy przypominające grypę, jednak "w skrajnych przypadkach u pacjentów z gorączką Zachodniego Nilu może dojść do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i zapalenia mózgu, a nawet do zgonu" — ostrzegają eksperci.

Gorączka Zachodniego Nilu to ostra choroba wirusowa wywoływana przez wirusa Zachodniego Nilu (WNV), należącego do rodziny Flaviviridae. Wirus przenoszony jest głównie przez ukąszenia zakażonych komarów, których pierwotnym rezerwuarem są ptaki. Ludzie i inne ssaki (np. konie) są tzw. gospodarzami przypadkowymi, co oznacza, że nie odgrywają roli w dalszym rozprzestrzenianiu wirusa.

U większości zakażonych (ok. 80 proc. ) infekcja przebiega bezobjawowo. Około 20 proc. osób doświadcza łagodnych objawów grypopodobnych, takich jak gorączka, bóle głowy, bóle mięśni, czasem wysypka, nudności czy powiększenie węzłów chłonnych. W ciężkich przypadkach (ok. 1 proc. ) może dojść do c (encefalitu) lub opon mózgowo-rdzeniowych (meningitis), co jest bardziej prawdopodobne u osób starszych lub z osłabioną odpornością. W tej grupie śmiertelność sięga nawet 10 proc.

Wirus jest obecny w wielu regionach świata — w Afryce, Europie, Azji Zachodniej, na Bliskim Wschodzie oraz w Ameryce Północnej. W Polsce wykryto go u ptaków, a w 2024 r. potwierdzono pierwszy rodzimy przypadek zakażenia u człowieka.

Nie ma szczepionki dla ludzi, dlatego kluczowa jest profilaktyka przeciw ukąszeniom komarów: stosowanie repelentów, moskitier, unikanie miejsc o dużej aktywności komarów i eliminowanie stojącej wody, gdzie mogą się rozmnażać.

Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa