Kolejne groźby ze strony Izraela. "Teheran spłonie"

1 dzień temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Izraelski szef resortu obrony grozi Iranowi

"Irański dyktator zamienia obywateli Iranu w zakładników i doprowadza do rzeczywistości, w której oni - zwłaszcza mieszkańcy Teheranu - zapłacą wysoką cenę z powodu zbrodniczej krzywdy wyrządzonej izraelskim cywilom" - przekazał Kac w oświadczeniu cytowanym przez agencję AFP. Jak zaznaczył, jeśli Ali Chamenei będzie "nadal wystrzeliwał rakiety w kierunku izraelskiego frontu wewnętrznego, Teheran spłonie". Wcześniej Iran ostrzegł USA, Wielką Brytanię i Francję, że ich bazy wojskowe i statki staną się celem ataków, jeśli pomogą zablokować irański odwet rakietowy i dronowy, który jest przeprowadzany w odpowiedzi na ataki Izraela.

Konflikt na Bliskim Wschodzie się zaostrza

Według ostatnich informacji irańskiej telewizji w izraelskim ataku na Teheran zginęło 60 osób. Wśród ofiar jest 20 dzieci. Nie wiadomo, kiedy doszło do ataku. W piątek irańska agencja Nournews mówiła o 78 ofiarach i 329 rannych. Według informacji przekazanych przez izraelskie wojsko Izrael zaatakował w sobotę dwa obiekty nuklearne, powodując znaczne zniszczenia. Irańska agencja informacyjna Mehr News Agency poinformowała o izraelskim ataku w pobliżu północno-zachodniej rafinerii w Tabrizie, twierdząc, że w rejonie obiektu unosi się dym. Od piątku trwa izraelsko-irańska wymiana ciosów. Po nocnym ataku Izraela Iran w odwecie wystrzelił setki pocisków balistycznych i dronów. W wyniku irańskiego kontrataku w Izraelu zginęły cztery osoby. Rakiety i drony irańskie spadły między innymi na stolicę Tel Awiw, większość została zestrzelona. Według zapowiedzi strony irańskiej ataki na Izrael mają być kontynuowane. Agencja państwowa FARS, powołując się na źródła wojskowe, napisała, że mogą być one rozszerzone, a obiektami mogą stać się między innymi amerykańskie bazy wojskowe na Bliskim Wschodzie.

Zobacz wideo Spada sympatia do Izraela w krajach UE

Trump apeluje do Iranu

Do obrony Izraela włączyły się USA. Przedstawiciele amerykańskiej administracji przyznali, że USA dostarczyły Izraelowi dane wywiadowcze. Według Białego Domu Stany Zjednoczone nie brały udziału w izraelskim ataku na Iran, choć zostały o nim uprzedzone. Jak podają irańskie media państwowe Iran, ostrzegł Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję, że ich bazy i statki w regionie zostaną zaatakowane jeśli będą wspierać Izrael. Donald Trump przyznał, że jest w kontakcie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu i wezwał Iran do porzucenia programu nuklearnego. Prezydent USA napisał na Truth Social, że dał Iranowi dwa miesiące na odpowiedź, a ten termin już minął. 

Przeczytaj źródło