Kierwiński o karach dla uczestników Marszu Niepodległości. Uderzył w Mentzena

5 dni temu 10

- Osoby, które odpaliły race mimo zakazu, będą musiały liczyć się z tym, że dostaną grzywnę - zapowiedział minister Marcin Kierwiński. Polityk odniósł się do postępowania uczestników Marszu Niepodległości. Nawiązał też do zachowania Sławomira Mentzena.

Marcin Kierwiński Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl/X/Sławomir Mentzen

Zatrzymania podczas Święta Niepodległości

Stołeczna policja przekazała, że podczas tegorocznych obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie było bezpiecznie. Największą mobilizację służb zarządzono w związku z organizowanym tam Marszem Niepodległości. Młodszy inspektor Robert Szumiata, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji, poinformował, że wydany przez wojewodę mazowieckiego zakaz używania materiałów pirotechnicznych był bardzo ważny i potrzebny, bo funkcjonariusze przy 91 osobach zabezpieczyli ponad 820 sztuk różnego rodzaju takich środków. Były to m.in. race, petardy i petardy hukowe. Rzecznik przekazał także, że przez płot amerykańskiego konsulatu przy ulicy Pięknej została przerzucona raca, która upadła na schody. Nie było zniszczeń, nikt nie ucierpiał. Policja przeprowadziła czynności procesowe i teraz czeka na oficjalne zawiadomienie z ambasady w tej sprawie. Ten incydent nie miał związku z Marszem Niepodległości. Policja analizuje nagrania z marszu, a osoby, które używały zakazanych środków, zostaną zidentyfikowane i ukarane.

Zapowiedź Kierwińskiego

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński poinformował na antenie TVN24, że "skonfiskowano ponad 400 rac" u osób, które zmierzały na Marsz Niepodległości. Podczas wydarzenia zabrano też wielu osobom "około 120 granatów hukowych, kilka maczet, kilka noży" - dodał. - Jeżeli ktoś szedł z racą (...) i został wylegitymowany, takie materiały zostały mu zabrane. Natomiast te osoby, które odpaliły race mimo zakazu, będą musiały liczyć się z tym, że dostaną grzywnę - zapowiedział na antenie TVN24 w programie "Fakty po Faktach" Marcin Kierwiński. Jak dodał, niektóre osoby odpalały race "w sposób dość ostentacyjny". - Mówię tutaj na przykład o panu pośle Mentzenie. Swoją drogą, nie wiem, jak panu posłowi Mentzenowi nie kłóci się patriotyzm z łamaniem prawa. Bo patriotyzm to jest także przestrzeganie prawa. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to chyba rzeczywiście w sposób dziwny pojmuje swój patriotyzm - ocenił Kierwiński. 

Zobacz wideo Marsz Niepodległości. Banner solidarności ze Zbigniewem Ziobrą

Pozostałe interwencje

Młodszy inspektor Robert Szumiata poinformował także, że podczas Marszu Niepodległości policja zatrzymała 40 osób, m.in. za posiadanie narkotyków, były wśród nich osoby poszukiwane listami gończymi do zakładów karnych. Jak dodał, były też dwa przypadki policyjnej interwencji w związku z napisami na transparentach. Jak mówił Szumiata, osoby te zostały wylegitymowane, sporządzono notatki, a dokumentacja zostanie przesłana do prokuratury, która oceni czy doszło do przestępstwa. Doszło też do jednej policyjnej interwencji dotyczącej zakazu lotów dronami. Bezzałogowiec znalazł się w strefie, w której znaleźć się nie powinien. Jego właściciel został wylegitymowany, a dron zabezpieczony. Teraz będą prowadzone dalsze czynności w tej sprawie.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło