Data utworzenia: 10 października 2025, 9:32.
Liczyła się dosłownie każda sekunda. Gdy kierowca bmw zauważył dym wydobywający się spod maski, od razu zatrzymał samochód i uciekł. W ostatniej chwili, bo dosłownie w następnym momencie samochód stanął w płomieniach. Kierowcy, którzy jechali akurat autostradą A1 na wysokości Dębieńska (woj. śląskie), ujrzeli prawdziwe sceny grozy.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek, 9 października, przed południem na autostradzie A1. Na wysokości miejscowości Dębieńsko, na pasie w kierunku Łodzi, kierowcy mogli zobaczyć gęsty, czarny dym, sięgający wysoko w niebo i języki ognia.
Czytaj także: Przerażający widok na A1. Ta kula ognia to renault. Strażacy mówią o wielkim szczęściu podróżnych
Bmw spłonęło na autostradzie A1
Jak się okazało, podczas jazdy zapaliło się osobowe bmw. Jak przekazali strażacy, 26-letni kierowca, gdy tylko zorientował się, że spod maski wydobywa się dym, od razu zatrzymał pojazd na pasie awaryjnym i natychmiast uciekł z samochodu. Chwilę później bmw stało już całe w ogniu. Mężczyzna może mówić o wielkim szczęściu, że w ostatniej chwili udało mu się bezpiecznie opuścić auto...
Kierowca w ostatniej chwili zdołał uciec z auta
Gdy na miejsce przyjechała straż pożarna, samochód był już cały zajęty ogniem. W akcji gaśniczej uczestniczyły cztery jednostki straży pożarnej — PSP z Żor i Knurowa, a także OSP Bełk i OSP Dębieńsko Wielkie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru była usterka techniczna. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Przez około godzinę A1 w kierunku Łodzi w tym miejscu była całkowicie zablokowana. Potem udało się otworzyć jeden pas ruchu, ale tworzyły się duże korki. Pełen ruch wznowiono ok. godziny 14.20.
/5
@Raporty Drogowe Autostrada A1 / Facebook
Bmw spłonęło na A1.
/5
@Raporty Drogowe Autostrada A1 / Facebook
Kierowca cudem zdołał się ewakuować.
/5
@Raporty Drogowe Autostrada A1 / Facebook
Auto spłonęło.
/5
@Raporty Drogowe Autostrada A1 / Facebook
Samochód zamienił się w kulę ognia.
/5
@Raporty Drogowe Autostrada A1 / Facebook
Nikomu nic się nie stało.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

4 tygodni temu
17







English (US) ·
Polish (PL) ·