Kibice Lecha uderzyli w Szymona Marciniaka. Trzy słowa

1 miesiąc temu 18

Szymon Marciniak był sędzią głównym środowego, hitowego meczu PKO BP Ekstraklasy: Raków Częstochowa - Lech Poznań. 44-letni nasz międzynarodowy arbiter w 67. minucie podjął dość kontrowersyjną decyzję i podyktował rzut karny dla gospodarzy, bo uznał, że Alex Douglas faulował w polu karnym Marko Bulata. Poznaniacy mieli sporo pretensji do arbitra o tę decyzję. - Douglas widział piłkę i chciał ją wybić, ale nie zauważył zawodnika Rakowa, który był sprytniejszy. Piłkarz w czerwonej koszulce wyskakuje, zagrywa sobie piłkę i jest lewym kolanem Douglasa trącony w swoje kolano, po czym upada. To naprawdę prosta sytuacja do oceny, zwłaszcza, że to była jedyna para wokół piłki, więc byłem skupiony tylko na niej - tłumaczył potem Marciniak w rozmowie z "Interią".

Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu

Kibice Lecha Poznań uderzyli w Szymona Marciniaka

Teraz Lech Poznań w niedzielę znów grał hitowy pojedynek w PKO BP Ekstraklasie. Tym razem mistrzowie Polski zmierzyli się przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok. Podczas tego spotkania kibice z Poznania zamieścili transparent na trybunach na temat właśnie Szymona Marciniaka. Fani nie przebierali w słowach. 

"Szymon Marciniak - oszust, celebryta, megaloman" - napisali. 

"Pierwszy raz zgadzam się z kibicami Lecha. Piekło zmarzło", "W punkt" - natychmiast napisano w komentarzach. 

Zobacz także: Podolski tłumaczy się z 7 mln euro. "Pieniądze idą na konto właściciela"

Do przerwy Lech Poznań przegrywa z Jagiellonią Białystok 0:1. Jedynego gola w trzeciej minucie doliczonego czasu gry zdobył Jesus Imaz. Asystę przy jego trafieniu miał Alejandro Pozo. 

W innym niedzielnym pojedynku Widzew Łódź przegrał z Rakowem Częstochowa 0:1 (0:1). O godz. 17.30 Legia Warszawa podejmie Pogoń Szczecin. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. 

Przeczytaj źródło