KFC próbuje pobić Drwala z McDonald's ? Zaskoczyła mnie ich nowa propozycja

KFC pobije Drwala z Maka? Fot. shutterstock / Melinda Nagy

W drugiej połowie listopada fani Drwala ruszyli do McDonald's. A tu nagle głośno zrobiło się o KFC. Sieć przygotowała nową propozycję w menu. To prawdziwa gratka dla fanów anime, ponieważ ich zestawy nawiązują do kultowej serii "Dragon Ball".

Od kilku lat w listopadzie furorę robi powrót burgera Drwala do sieci McDonald's. Nie inaczej było tym razem. Od 19 dnia tego miesiąca tłumy ruszyły do barów amerykańskiej sieci fast food i zaczęły się testy słynnych bułek ze smażonym camembertem, boczkiem, kotletem wołowym, sosem, sałatą i prażoną cebulką. W tym roku za Drwala chętni muszą zapłacić 25,90 zł, a w zestawie 33,90 zł. Niebawem do menu ma też dołączyć wersja z żurawiną.

KFC też proponuje klientom nowości

W tym szale na Drwala do akcji wkroczyło KFC. Ta sieć też przygotowała dla swoich klientów coś odmiennego. Stworzono specjalną limitowaną ofertę inspirowaną bohaterami, na których wychowały się całe pokolenia. Mowa o bohaterach serii "Dragon Ball".

Wśród nowości w KFC znalazła się kanapka Teriyaki Katsu Sando, która składa się z panierowanego filetu z kurczaka, sałaty, marynowanej kapusty i sosu Teriyaki. W zestawie z frytkami i napojem kosztuje 34,99 zł.

Jest też wersja Spicy, czyli na ostro z dodatkiem majonezu Wasabi i piklowaną na ostro cebulą, w tej samej cenie. W ofercie pojawiły się również Dragon Fried Cheese Balls – serki w panierce, które mają nawiązywać do Smoczych Kul (w zestawie z kanapką, frytkami i napojem kosztują 41,99 zł). Do menu dołączył specjalny kubełek hot wingsów (14 sztuk) polanych orientalnym sosem teriyaki i posypanych sezamem w cenie 44,99 zł.

Fajnie, że sieć wprowadziła do menu coś nowego. Ciekawe, czy powtórzy sukces Drwala z Maka. Na pewno zainteresowanie KFC wzrosło. Nowa oferta wystartowała 25 listopada we wszystkich lokalach w całej Polsce.