Katy Perry w centrum plotek. Wylądowała w Polsce i to zrobiła

1 tydzień temu 11

Katy Perry wystąpiła w Krakowie. To już drugi raz jak gościła w Polsce


Katy Perry po dziesięcioletniej przerwie zdecydowała się na powrót do Polski. Wykonawczyni przeboju "Dark Horse" pojawiła się w stolicy Malopolski na zaledwie trzy godziny przed rozpoczęciem show. Jej prywatny samolot wylądował na płycie bez większych problemów, lecz chociaż wokoło czekały tłumy fanów, wokalistka nie zdecydowała się do nich wyjść. Zdobyła się jednak na niespotykany gest.


Basia Bursztynowicz o odpadnięciu Kaczorowskiej. Co sądzi o jej przytyku?pomponik.tv


Katy Perry nagrodziła swoich fanów. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał


Strugi deszczu i napięty grafik nie zdołały powstrzymać Katy Perry przed docenieniem fanów, którzy zadali sobie wiele trudu, by w tak niesprzyjających okolicznościach pogodowych czekać na jej przybycie do nadwiślańskiego kraju.

Gwiazda nie skierowała się wprost do Tauron Areny, gdzie trwały przygotowania do jej występu, a postanowiła zostać na lotnisku chwilę dłużej. Co więcej, z pomocą współpracownicy bez wysiadania z samolotu zaskoczyła swoich fanów. 

"Poprosiła asystentkę o zebranie płyt i wszystkie podpisała. To rzadkie zachowanie wśród gwiazd i jestem pozytywnie zaskoczona" - relacjonowała redaktorka Plotka obecna na miejscu.

Po oddaniu płyt wszystkim zainteresowanym Perry odjechała wprost do miejsca występu, gdzie o 20.30 przywitała fanów prosto ze sceny, rozpoczynając trwający ponad dwie godziny koncert w ramach trasy "The Lifetimes Tour".

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Przeczytaj źródło