Katastrofa "niewidzialnego" samolotu Turcji. Maszyna rozbiła się w polu

6 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera

Turecka armia potwierdziła już, że doszło do zdarzenia, natomiast oficjalny komunikat wspomina o "kontrolowanym podejściu do lądowania". Trochę inny obraz rysują nagrania i zdjęcia pokazujące wyraźnie uszkodzonego drona. Wygląda więc na to, że Ankara robi po prostu dobrą minę do złej gry, co jest o tyle dziwne, że cały czas mówimy tu przecież o testach tego pojazdu, zatem tego typu wypadki to żaden wstyd.

>> Zobacz także: To jeden z najdroższych czołgów w historii. Wejdzie do służby już niedługo

Lotniczej testy "niewidzialnej" Anki-3 zaczęły się w grundiu 2023 r. i do tej pory przebiegały całkiem sprawnie. Ta sporych rozmiarów maszyna ma już sobą m.in. testy uzbrojenia, ale jak widać. jej konstruktorów ciągle czeka trochę pracy.

W przyszłości dron ma służyć m.in. w roli towarzysza dla pilotów tureckich myśliwców (tzw. loyal wingman), wspomagając ich zarówno w działaniach zaczepnych, jak i w zakresie walki elektronicznej, zwiadu czy rozpoznania. Turcja chce wprowadzić te konstrukcje do służby już w 2026 r., zobaczymy jednak, czy uda się zrealizować ten ambitny plan.

Szukacie przydatnego gadżetu? To sprawdźcie oferty na te popularne lornetki w różnych przedziałach cenowych:

Przeczytaj źródło