Czas, jeszcze więcej czasu
To właśnie jest najcenniejsze. Kalendarz Google ułatwi jeszcze bardziej możliwość rezerwowania czasu na pracę nad danym zadaniem. Użytkownicy będą mogli szybko użyć zadań, aby oznaczyć siebie jako zajętych lub niedostępnych na inne spotkania. Proste? Owszem, a jednocześnie bardzo potrzebne. Nikomu nie trzeba się będzie tłumaczyć i tracić przy tym czas.
Dalsza część tekstu pod wideo
Funkcja, o której mowa, powinna być dostępna dla użytkowników na całym świecie już na początku przyszłego miesiąca.
Kalendarz Google pomaga zapanować nad życiem
Wielu z nas żyje życiem według Kalendarza Google. Czasem wystarczy spojrzeć, że nasze życie wygląda jak seria spotkań. Dlatego też każda funkcja, która ułatwi zapanowanie nad harmonogramem, nawet jeśli w ciągu dnia żonglujemy różnymi urządzeniami, spotyka się ze sporym entuzjazmem. Nic w tym dziwnego. Są takie momenty, kiedy zwyczajnie potrzebujemy chwili dla siebie, albo extra czasu na dokończenie czegoś. Kalendarz Google w końcu wychodzi naprzeciw właśnie tego typu potrzebom.
Wiadomo, że w dalszym ciągu możemy zyskać na czasie, ustawiając spotkanie w Kalendarzu Google, z samym sobą, ale to wygląda trochę jak karkołomne obejście harmonogramu. Od teraz wyznaczanie czasu nad zadaniem będzie wyraźniejszą i bardziej przystępną funkcją Kalendarza.
Aby rozpocząć nowe zadanie, wystarczy je utworzyć, nadać mu nazwę i wybrać czas pracy. Każdy będzie mógł tworzyć takie zadania. Użytkownicy Workspace i Education będą mogli także skorzystać z ustawienia "Nie przeszkadzać" i automatycznie odrzucać zaproszenia na spotkania, które mogłyby kolidować z naszym zadaniem.





English (US) ·
Polish (PL) ·