Kierwiński odpowiedział Kaczyńskiemu na jego wtorkowy wpis. Na platformie X zawrzało.
Jarosław Kaczyński został oskarżony o zniesławienie. Chodzi o słowa, które z ust prezesa Prawa i Sprawiedliwości padły w pierwszym kwartale 2024 roku, na przesłuchaniu w Warszawie przez sejmową komisję śledczą ds. zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych, podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania szpiegowskiego. Polityk powiedział, że europoseł Krzysztof Brejza (którego smartfon w 2019 r. został zhakowany przy użyciu Pegasusa, gdy kierował sztabem wyborczym Koalicji Obywatelskiej), dopuszcza się „odrażających przestępstw”.
Kaczyński, pytany o to stwierdzenie, odpowiadał, że jest niewinny i „nie ma żadnego powodu, by przepraszać” polityka KO.
„Macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości?”
4 listopada po południu, na profilu X Kaczyńskiego, pojawił się wpis. Poinformował on, że stawił się w sądzie na rozprawę, choć – jak zaznaczył – stawiennictwo było nieobowiązkowe. Na sali dostrzegł jednak kogoś, kogo nie chciał tam widzieć. „Mówicie, że mamy dzisiaj niezależne sądy? (...) Oczom nie mogłem uwierzyć – w sędziowskiej todze zasiadał Tomasz Trębicki, syn działaczki Platformy Obywatelskiej – Zofii Trębickiej” – wskazał. Przypomniał, że w przeszłości pełniła ona funkcję dyrektor biura poselskiego Marcina Kierwińskiego – ministra spraw wewnętrznych i administracji.
„Co więcej, to sędzia awansowany przez pana [Waldemara] Żurka [prokuratora generalnego, powołanego po wakacyjnej rekonstrukcji rządu – red.] na stanowisko prezesa Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście, na co dzień skrajnie zaangażowany politycznie” – ocenił prezes PiS. Na koniec zadał internautom retoryczne pytanie. „Macie jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, dlaczego tak bardzo chcieli przejąć wymiar sprawiedliwości?” – czytamy.
Marcin Kierwiński odpowiedział. Wbił Jarosławowi Kaczyńskiemu szpilkę
Szef MSWiA wkrótce odniósł się do wpisu szefa największej partii opozycyjnej.
„Panie Kaczyński, wyspecjalizowaliście się [Zjednoczona Prawica – red.] w obrzydliwym grzebaniu w życiorysach sędziów, dziennikarzy, polityków. Proponuję dla odmiany wyspecjalizować się w przestrzeganiu prawa. To pomaga na skołatane nerwy” – skwitował.
Źródło: wydarzenia.interia.pl / X







English (US) ·
Polish (PL) ·