Kaczyński ujawnił "przekaz dnia" na 11 listopada. Mówił o "czynie bardzo ryzykownym"

Jarosław Kaczyński: Niepodległość jest rzeczywiście zagrożona

Prezes PiS w poniedziałek 10 listopada wygłosił przemówienie przed Narodowym Świętem Niepodległości. - Mamy do czynienia ze stanem, w którym niepodległość jest rzeczywiście zagrożona. Chcę wierzyć, chcę głęboko wierzyć, że to jest tylko jeden taki dzień 11 listopada, że już kolejny będzie pod tym względem lepszy - powiedział polityk i zaznaczył, że nie ma niepodległości bez między innymi praworządności. - Dziś mamy do czynienia już nie z łamaniem praworządności. Mamy po prostu do czynienia z nieuznawaniem prawa w ogóle, w wielu wypadkach. I robi to władza - stwierdził Jarosław Kaczyński. 

"Kondominium niemiecko-rosyjskie"

Polityk ocenił, że "za tym wszystkim stoją nie tylko siły wewnętrzne", ale i "zewnętrzne". - Siły zewnętrzne - te z Zachodu. Dokładnie z Niemiec. Nie ma sensu tego ukrywać. Niemcy, które w tej chwili właściwie już można powiedzieć niemalże wprost, zrywają tę uśmiechniętą maskę, którą próbowały przez lata, przez dziesięciolecia na siebie nakładać. I oczywiście także ze Wschodu. Co do roli Rosji chyba nikt nie ma żadnej wątpliwości. Jeśli dalej tak pójdzie, jeżeli się na to zgodzimy, to będziemy już naprawdę do końca kondominium niemiecko-rosyjskim. Nie będziemy już państwem niepodległym - stwierdził prezes PiS.

"Przekaz dnia" na 11 listopada

Jarosław Kaczyński zaapelował do zebranych, że "trzeba działać w sposób przemyślany, ale trzeba mieć odwagę czynu". - Czynu zdecydowanego, czasem nawet czynu ryzykownego czy bardzo ryzykownego. Bo na to, co [dzieje się - red.] dziś, nie możemy się zgodzić. To jest przekaz 10 listopada 2025 roku. I tak - jak sądzę - będzie przekaz dnia jutrzejszego - 11 listopada, bo Polska musi być niepodległa, musi być wolna, musi być Ojczyzną Polaków i musimy Polaków tak traktować, a młodzież i dzieci tak wychowywać, by wyrastali Polacy, by ta choroba, która nas toczyła przez ostatnie dziesięciolecia, została ostatecznie wyleczona. Wierzę, że tak będzie - powiedział Jarosław Kaczyński. Dodał, że wierzy, że "dzisiejszy czas to ciężka, ale krótka choroba".