Może leżący na ziemi wędrowiec jest ikoną pogrążonych w słabości grzechu Niniwitów?
Może pochylający się nad nim Samarytanin jest przeciwieństwem uciekającego od odpowiedzialności Jonasza?
W każdym z nas jest coś z Niniwity, coś z Jonasza i coś Samarytanina. Jedno nie ulega wątpliwości. Do Niniwy nie posłał Bóg lepszego od jej mieszkańców. Gdyby takim był, nie uciekałby do Tarszisz. Posłał słabego do słabych, aby przez niego objawiła się moc, zdolna przemienić człowieka. Nad wędrowcem również nie pochylił się mocny. Pochylił się słaby, ale mający oczy Boga, widzącego nędzę człowieka.
Nakaż, Panie, rybie, by wyrzuciła nas na ląd, daj nam oczy Samarytanina i napełnij mocą, byśmy nie uciekali od odpowiedzialności.

3 tygodni temu
25





English (US) ·
Polish (PL) ·