Mobbing, wyczerpanie emocjonalne, nowa przełożona, z którą nie dało się dogadać. To kilka z powodów, dla których Magda ponad dwa lata temu porzuciła korporacyjne życie. Długo zwlekała z podjęciem decyzji – chciała chronić zespół, który miała pod sobą. Lubiła tych ludzi. Wkrótce jednak i tak trafili pod zarząd kobiety, która została wrzucona do firmy przez szefa i o której już na początku usłyszała: "Lepiej się na nią nie skarżyć, bo ma mocne plecy".