Joanna Moro na konkursie chopinowski. Nie kibicowała zwycięzcy. "Sam Trzaskowski klaskał"

Joanna Moro dodała nowy post na Instagramie, w którym pokazała relację z widowni konkursu chopinowskiego. Aktorka była obecna podczas finałowego dnia i miała okazję usłyszeć na żywo występ zwycięzcy. Dodała również, że wraz z nią obecna była jej córka, która w pierwszej połowie wydarzenia zasnęła.

• Sprawdź: Burza wokół werdyktu. Wcześniej też nie brakowało kontrowersji: takiego skandalu konkurs nie pamięta

Joanna Moro zachwycona konkursem chopinowskim

W swoim poście Joanna Moro wyraziła uznanie dla uczestników, ale również wyjawiła, za kogo trzymała kciuki. Co ciekawe, nie był to zwycięzca.

Miałam to ogromne szczęście na żywo słuchać zwycięzcy i jak widać na ujęciu, sam prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oklaskiwał wspaniałego Erika Lou na stojąco. A moja córka przy pierwszej części koncertu słodko zasnęła. Drzemać przy dźwiękach Chopina, ach — historia tworzy się na naszych oczach! Jestem mega szczęśliwa i wdzięczna, że mogę być jej częścią

— zaczęła swój wpis.

W dalszej części dodała, że mocno trzymała kciuki za srebrnego medalistę.

Choć bardzo kibicowałam i jestem pod ogromnym wrażeniem nagrodzonego 2. miejscem Kevina Chena — to myślę, że przed nim jeszcze wielka kariera. Jego gra mnie wręcz magnetyzowała. Mistrz nam rośnie na pewno. A wy jakie macie emocje po ogłoszeniu wyników?

— dodała.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.