Tomasz Obszański od wielu lat skupuje owoce, warzywa i rośliny strączkowe od producentów z całej Polski. Jak wynika z relacji rolników, do tej pory nie otrzymali oni zapłaty za dostarczone produkty, a ich próby odzyskania należności kończą się fiaskiem – donosi "Gazeta Wyborcza". Sprawa nabiera szczególnego znaczenia, ponieważ Obszański pełni obecnie funkcję etatowego doradcy ds. rolnych prezydenta Karola Nawrockiego.
- Więcej informacji z kraju i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Według relacji poszkodowanych na próżno oczekują oni na przelewy za swoje plony. "Nie pomagają telefony, ponaglenia, pozwy sądowe, a nawet happeningi z wylewaną gnojowicą na podwórzu jego firmy" - zaznacza "Wyborcza". Wielu rolników od miesięcy, a nawet lat, nie może odzyskać swoich pieniędzy, mimo licznych prób kontaktu i interwencji prawnych.
Kiedy zobaczyłem go w telewizji z prezydentem RP, jak odbierał nominację z taką wielką dumą na twarzy, nie uwierzyłem. Zawołałem żonę. Potwierdziła: tak, nie denerwuj się, to jest Obszański - mówi jeden z poszkodowanych w rozmowie z gazetą. Mężczyzna od prawie roku czeka na zapłatę blisko 100 tysięcy złotych za 100 ton warzyw.
Jak ustalili dziennikarze, liczba wierzycieli Obszańskiego jest znacznie większa. W gronie poszkodowanych znalazła się nawet nowo powołana wiceministra rolnictwa z KO, Małgorzata Gromadzka, która przez trzy lata nie mogła się doprosić zapłaty za kilka dostaw agrestu.
"Tymczasem po odebraniu prezydenckiej nominacji Obszański przesiadł się do terenówki za 700 tys. zł" - relacjonuje gazeta. W rozmowie z dziennikarzami lider NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych potwierdził, że jeździ land roverem o wartości 700 tysięcy złotych netto, ale wyjaśnił, że auto zostało wzięte w leasing przez jedną z rodzinnych firm, w której już nie ma udziałów.
Obszański w rozmowie z "Wyborczą" miał przede wszystkim chcieć poznać nazwiska rolników, którzy opowiadają o jego niezapłaconych należnościach.

15 godziny temu
12





English (US) ·
Polish (PL) ·