Jest reakcja kurii po zarzutach dla proboszcza. Będzie wniosek do Watykanu i komunikat w kościołach

Ksiądz proboszcz z zarzutem zabójstwa. Wniosek o wydalenie

Rzecznik Archidiecezji Warszawskiej ksiądz Przemysław Śliwiński poinformował, że "metropolita warszawski abp Adrian Galbas niezwłocznie zwraca się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego". Chodzi o księdza z Lasopolu, który jest proboszczem z miejscowości Przypki. Jak przekazał Śliwiński, takie działania są podejmowane ze względu na "powagę przestępstwa i wielkie zgorszenie społeczne", jakie wywołało. Dodał, że "Kościół deklaruje pełną współpracę z organami śledczymi i państwowym wymiarem sprawiedliwości w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej zbrodni oraz w oczekiwaniu na sprawiedliwą i adekwatną karę orzeczoną przez sąd państwowy".

"Duchowny zaciągnął nieprawidłowość kanoniczną"

Rzecznik Śliwiński wyjaśnił, popełniając przestępstwo, "duchowny zaciągnął nieprawidłowość kanoniczną, czyli przeszkodę do wykonywania jakichkolwiek czynności kapłańskich". Od piątku 25 lipca w parafii w Przypkach jest zastępstwo, które realizuje dziekan w porozumieniu z kurią - jest to zwyczajowe rozwiązanie w sytuacji, gdy w parafii brakuje proboszcza. Wkrótce zostanie powołany administrator parafii w Przypkach.

We wszystkich kościołach specjalny komunikat i ekspiacja

Rzecznik poinformował, że w niedzielę 27 lipca we wszystkich kościołach Archidiecezji Warszawskiej podczas mszy świętych zostanie odczytany specjalny komunikat metropolity, a po każdej mszy zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne. Kuria metropolitalna podała, że podczas ekspiacji kapłani i wierni mają przepraszać m.in. "za grzech przeciw życiu ludzkiemu, którego dopuścił się kapłan naszej diecezji" oraz prosić o życie wieczne dla zmarłego tragicznie Anatola i o "miłosierdzie Boże dla kapłana, który dopuścił się grzechu zabójstwa". 

Co jeszcze wiadomo o sprawie?

Jak już wcześniej pisaliśmy, sąd zdecydował, że proboszcz trafi na trzy miesiące do aresztu. - Rozmawiałem z klientem, będziemy pisać zażalenie. (...) Sprawa jest bardziej złożona - mówił obrońca. - Będę wnosił o kaucję w tej sprawie, ksiądz zaproponował jakąś kwotę, którą jest w stanie zapłacić. Zobaczymy, jak do tego podejdzie sąd - dodał. Proboszcz usłyszał zarzut i przyznał się do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu od 15 lat pozbawienia wolności do dożywocia.