Jest decyzja sądu ws. Władysława Frasyniuka. Był oskarżony o znieważenie funkcjonariuszy

9 godziny temu 3

Sąd Okręgowy we Wrocławiu ogłosił wyrok w procesie apelacyjnym Władysława Frasyniuka. Były opozycjonista w 2021 roku nazwał żołnierzy strzegących polsko-białoruskiej granicy "watahą psów" i "śmieciami". Wcześniej sąd skazał go na karę grzywny.

. .

Sąd zdecydował

Władysław Frasyniuk został uniewinniony - przekazuje dziennikarz Polsat News. Sąd Okręgowy we Wrocławiu uniewinnił w czwartek, 6 listopada, byłego posła i opozycjonistę z czasów PRL. Wcześniej był on skazany na grzywnę w wysokości 15 tys. zł za naruszenie godności funkcjonariuszy Straży Granicznej. Sąd zmienił tym samym wyrok sądu pierwszej instancji. Wyrok jest już prawomocny.

Kolejny proces za mocne słowa

Sprawa dotyczy słów z sierpnia 2021 r. kiedy Frasyniuk nie hamował mocnych opinii na temat funkcjonariuszy zabezpieczających polsko-białoruską granicę. Miało to miejsce na antenie TVN24. - Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi - powiedział wtedy. - Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie - plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie - dodawał. Początkowo w 2022 r. sąd pierwszej instancji uznał Frasyniuka za winnego znieważenia. Sprawę jednak umorzono warunkowo. Natomiast sąd drugiej instancji zadecydował, że postępowanie należy wznowić. W marcu tego roku uznano, że Frasyniuk naruszył godność i dobre imię żołnierzy. Sąd skazał go na 15 tys. zł grzywny. Były opozycjonista złożył apelację. Proces z wyłączoną jawnością rozpoczął się 23 października, jednak wydanie wyroku przesunięto na 6 listopada.

Wcześniej sędzia nie miał wątpliwości

Polskie Radio 24 przypomina proces, który skończył się grzywną dla Frasyniuka. - Nie ma przy tym znaczenia, czy ci żołnierze poczuli się dotknięci, czy obrażeni, ponieważ nie chodzi tu o subiektywną ocenę danego człowieka, ale o obiektywne znaczenie tych określeń i słów. Jest oczywiste dla wszystkich, że określenia "śmieci" oraz "wataha psów" są pejoratywne, poniżające i naruszają godność osoby, jej człowieczeństwo - stwierdził na początku roku sędzia Piotr Górecki. Wyjaśnił też wtedy, że sąd nie znalazł w wypowiedziach Frasyniuka podstaw, żeby skazać go za znieważenie funkcjonariusza podczas wykonywania obowiązków służbowych.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło